Wersja do druku
Witam, tak jak w temacie: zablokowała mi się migawka. Parę dni temu robiłam zdjęcia przy dość niskiej temperaturze (chociaż to nie powinno mieć wpływu), w pewnym momencie nacisnęłam spust migawki i koniec. Wizjer zablokowany, aparat nie reaguje na nic, nie da się włączyć, wymiana baterii i delikatne poszturchiwanie nic nie daje. Aparat kupiłam używany w czerwcu, bez gwarancji. Co może być przyczyną zablokowania i jakie są mniej więcej orientacyjnie koszty naprawy? Bardzo proszę o pomoc.
może ten wątek ci coś wyklaruje:
http://canon-board.info/showthread.php?t=30831&page=2
Jeśli w wizjerze masz ciemność to zablokowane jest lustro, a czy migawka to nie wiadomo. Możesz spróbować, delikatnie odciągnąć palcem lustro w dół. Jeśli nie pomoże zostaje serwis.
Jeśli jest to tylko mechanizm lustra to koszt naprawy będzie dużo niższy niż w przypadku wymiany migawki.
Dziękuję. Lustro daje się odciągać, ale nie zostaje, samo się zamyka. W takim razie naprawa lustra nie jest taka droga? Uspokoiłeś mnie :)
Żeby nie było, naprawa uszkodzonego mechanizmu lustra też nie kosztuje 50 zł, tylko bliżej 200 zł. Ale to i tak znacząco mniej niż 600 czy 700 za migawkę.