problem z wbudowaną lampą w 40d

Witam. Od jakiegoś czasu mam delikatny problem z wbudowaną lampą.
Z reguły po naciśnięciu przycisku wyzwalającego lampę odblokowywała się po drugim "stuknięciu" (takim odgłosie wyzwalania).
Nie był to dla mnie specjalny problem - przyzwyczaiłem się i już.
Ostatnio jednak żona chciała zrobić zdjęcie na zielonym kwadraciku;) i lampa nie chciała zadziałać. Stuka jakby chciała się otworzyć ale się nie otwiera i wyskakuje błąd.
Można jej pomóc ręcznie w czasie jak chce się otworzyć i wtedy się otwiera.
Ma ktoś jakiś pomysł jak to rozwiązać ewentualnie wyczyścić - czy np. przedmuchanie powietrzem z puszki coś pomoże, bo zaglądałem ale nic specjalnie nie widać żeby jakieś brudy tam były?

Albo to: http://canon-board.info/showthread.php?t=67533
Albo sama lampa o coś zaczepia. Otwórz ją i zobacz krawędzie w niej czy nie zahaczają o korpus. Tak samo miałem w 400D jak kiedyś trzymałem palec na lampie i chciałem ją otworzyć(ciekawość ludzka nie zna granic :D). Kilka razy dzwięk otwieranej lampy i zaraz potem error.

dokładnie miałem to samo jakiś tydzień temu w 400d. Okazuje się, że wystarczy minimalny opór żeby się nie otwierała. U mnie okazało się, że był ty praktycznie niezauważalny (1 mm) okruszek roztopionej czekolady.Przy czym był tak mały i niewidoczny, że najpierw dmuchałem lampę powietrzem i nawet go nie zauważyłem. Wg mnie przedmuchaj powietrzem oraz przetrzyj szmatką sanki i lampę.