Siedzę od kilku dni w necie (testy, opinie, fora) i próbuję ustalić na co mnie stać przy przesiadce na Canona (z Pentaxa). Doszedłem do pewnych wniosków i mam nadzieję, że w razie czego pomożecie mi pewne sprawy wyprostować lub wyjaśnić. Fotografuję (od trzech lat) głównie rajdy samochodowe (moje hobby właściwie od urodzenia) no i oczywiście takie rzeczy jak wakacje, wyjazdy, rodzina, przyroda, itp.
Zastanawiałem się też nad nikosiem d300/d300s, ale to już cenowo trochę za wysoko (nawet używki w sensownym stanie).
Skompletowałem taki zestawik:
1) Canon 50D
2) L USM 70-200/4 lub sigma 70-200/2.8 hsm II
3) EF 50 mm f/1,8 II
4) jakiś kit krótki ???
Ograniczeniem jest budżet, więc proszę o nie sugerowanie szkieł typu 70-200/2.8 L is usm :-)
Ad.1. Jak się spisuje ten aparacik jeżeli chodzi o sport i foto w słabych warunkach? Chodzi mi o AF, bo szumy mnie nie przerażają (a widzę, że nie jest tak źle z tym w 50D). Lampki wspomagającej AF nie ma, ale czy byłaby potrzebna?
Ad.2. Naczytałem się o problemach współpracy aparatów canona z kundelkami. W zawiązku z tym jak ma się to do tej sigmy? Będzie loteria z trafieniem i FF/BF? No i sigma ponoć miękka na pełnej.
Ad.3. Tutaj to miałbym pytanie jak się ma ostrość tego szkła do pentaxa FA 50/1.4, ale pewnie nikt nie odpowie. Ogólnie chyba źle nie jest z tego co wyczytałem?
Ad.4. Na dobre szkło typu 18-55 już mnie nie stać, więc zastanawiam się nad jakimś kitem. Co byście polecili? Celowałbym raczej w coś krótszego gabarytowo. Czy EF-S 17-85 mm f/4-5,6 IS USM da radę? A może jakiś używany tamron 17-50 lub sigma (ale to znowu kundelek i co ze współpracą?)?