eos 350d - padnięta matryca?

Dzień dobry wszystkim :)
Czy ktoś spotkał się z podobnym zachowaniem ze strony matrycy? Na zdjęciach wyskakują w różnych miejscach linie równoległe do dłuższego boku obrazka. Dodatkowo nie dzieje się to zawsze, ale na co 3-4 zdjęciu, czasami kilka pod rząd, innym razem kilkadziesiąt jest ok. Czary i magia krótko mówiąc.

Poniżej crop 1:1

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

i 2 zdjęcia w pełnej rozdzielczości (wywołane z RAW)
http://www.kozioo.com/error/IMG_3248.jpg
http://www.kozioo.com/error/IMG_3266.jpg

Z moich obserwacji wynika że te "bugi" wyskakują częściej przy pionowych kadrach. Biorąc pod uwagę że wyskakują w różnych partiach obrazka, jest szansa że to tylko taśma od matrycy, czy mam rozbijać skarbonkę i szukać nowej puszki?
Oczywiście w tygodniu mam plan skoczyć do serwisu, ale może w międzyczasie ktoś mnie uświadomi w (bez)nadziejności sytuacji.

Pozdrawiam serdecznie,
Maciek

Dzień dobry! Po 2 miesiącach uzytkowania 350D stała mi się podobna rzecz z tym że pasek (u mnie 1szt) był na każdym zdjęciu pionowym i poziomym i był bardziej wyraźny. Teorii było wiele, aparat był na gwarancji, serwis napisał ze wymienił matrycę, do tej pory czyli 4 lata wszystko jest ok.

U mnie problem chwilowo zniknął samoczynnie (od kilkuset fotografii nie ma żadnych linii) - do serwisu aparat musiałbym oddać na przynajmniej 2-3 tygodnie aby poznać diagnozę, więc niczym się nie przejmuję i robię zdjęcia :)

Widziałem coś podobnego w aparacie innego systemu, serwis zdiagnozował uszkodzenie matrycy, problem ze sczytywaniem.