Wersja do druku
Witam
Mam takie zapytanie do Was, otóż do tej pory używałem 400D a teraz chciałbym kupić 50D nowy + grip lub używany 5D MarkI z przebiegiem 40 tyś za 3700zł. Wiem, że będe robić zdjęcia portretowe, czasami ślubne, sesje plenerowe.
Doradzcie warto ryzykować na %D zalety Cropa i FF zanam tego wyjasniać mi nie trzeba.
Chodzi mi czy warto zaryzykować w używany sprzęt?
Jak najbardziej bym brał używkę 5D, grunt to znaleźć dobre źródło. Ze szkłami, które masz, możesz liczyć na bardzo ładny obrazek. Pozdrawiam.
Jeżeli stan techniczny pewny i sprawdzony to IMHO do portretu warto 5dI + 85/1.8 jak najbardziej :-D.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeżeli dwóch na raz tak pisze to tak musi być :mrgreen:.Cytat:
Zamieszczone przez koraf
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez _igi
Myślę, że warto spotkać się z posiadaczem C 5D, sprawdzić, zrobić sesję próbnąCytat:
Zamieszczone przez sylwester Samluk
Nie wiem skąd jesteś, jeżeli z okolic Torunia służę taką 5D do przestrzelenia.
Zaraz, zaraz, ale czy tego samego dylematu nie wałkowałeś już jakieś 2 lata wcześniej? I do teraz się nie zdecydowałeś? Pogratulować niepochopności w zakupkach...:-DCytat:
Zamieszczone przez sylwester Samluk
Ja praktycznie od zawsze mam używany sprzęt i jak do tej pory nie przejechałem się ani razu. Trzeba tylko kupować rozsądnie i wyczuć ewentualny podstęp :-) Spokojnie bierz 5D. Obrazka z 5D nie ma co porównywać z 50D. Z tą 28 i 85 obrazek cieszy oko i to bardzo
Kupiłem używkę dwa lata temu. Służy dzielnie do dzisiaj.
To aparat z którym obchodzi się raczej delikatnie, chociaż mocno podniszczone również się zdarzają.
ja ostatnio kupilem zadbane 5D i nie zaluje :) pomijajac plastyke to z rawow mozna wyciagnac cuda w porownaniu z 40D ;p
Ja kupiłem używane 10D w 2005 roku i sprawne jest do dziś a wygląda jakby dopiero z półki sklepowej było zdjęte. Grunt to nie napalać się na wyjątkowe okazje i realnie oceniać sytuację. To coś jak z samochodami, mało kto już wierzy w 10-cio letnie auto od zakonnicy które więcej stało w garażu niż jeździło. To samo z 5D, nie czarujmy się mało jest amatorów, którzy kupili sobie ten aparat dla zabawy i teraz go sprzedają choć można trafić na prawdę dobre egzemplarze tylko trzeba trochę czasu na to poświęcić i nie podpalać się.
IMHO sam musisz ocenić czy warto. Zależy przede wszystkim w jakim jest stanie, jak był traktowany i czy z pewnego źródła :) Jeśli nie zajechany i z udokumentowanym przebiegiem, to jeszcze posłuży.