Zamieszczone przez leszekel
Mam 350D kupiony 3 tygodnie temu. Nówka, zakupiny w pstryk.pl Dzisaj po raz drugi w ogóle wyjmowałem kartę CF z gniazda (wkładano mi ją w sklepie, odbierałem sobiście), bo mnie kolega zapytał jaką mam, więc chciałem spisać. No i za chwilę nie mogę jej włożyć. Jak już mnie wzięła mocna narwica, to zacząłem patrzeć do środka gniazda. A tam, o zgrozo, 4 takie cienkie druciki od styków gniazda, wylazły i się powyginały. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem wstrząśnięty. Dałem 4 tysiączki za komplet (z gripem, kartą itp), a do servisu 200 km.
Czy ktoś z Państwa miał podobny problem. Proszę o radę.