Błąd podczas kopiowania zdjęć

Witam.

Karta Kingston * GB 133x (elite pro)
Aparat Canon 50D
Czytnik kart Mint MCR-14 (zbieg okoliczności, że za 14 zł :-) )

Podczas kopiowania zdjęć z karty przez czytnik w dwóch przypadkach zdarzyło mi się, że w połowie kopiowania wyskakuje sobie komunikat że nie można skopiować pliku od jakiegoś tam numeru i już do końca nic...

Po włożeniu karty do aparatu wyskakuje komunikat, że karta nie jest sformatowana i należy to uczynić.

Na co stawiacie ? Uszkodzona karta, czytnik czy może ?

Poprzednio czytnik bezbłędnie wykonywał swoje zadanie podczas zgrywania zdjęć z Olympusa.

Stawiam na kartę.

Sprawdzę z innymi ale mam inne przeczucie.

U mnie 8gb kingston tez robi niezle jaja ;) Dopuki jest w aparacie - to jest ok, dopuki zrzucam zdjecia to jest ok, ale jesli podmienie karte na 1gb podczas robienia zdjec (gdy juz nic sie nie zapisuje, a 1gb dziala mi zdecydowanie szybciej), to powrot do 8gb konczy sie robieniem zdjecia i restartem aparatu, brakiem mozliwosci przegladania zdjec itp ;) Takze tez stawiam na to ze te karty sa dziwne ;)

Karty CF są wrażliwe na ściskanie w środku (dużo elektroniki). Każdy kontakt z nimi powinien być tylko za krawędzie. Możliwe że ktoś kiedyś ścisnął karte w newralgicznym punkcie i uszkodził elektronikę, stąd takie numery. Ja miałem z 400D karte Kingston elite Pro 133 ponad 2 lata i nie było żadnych kłopotów. Teraz używam szybsze firmy Lexar też po 8GB i najmniejszych kłopotów, ele zachowuje ostrożność przy kontakcie z nimi.