MONOPOD na ślubie?

Witam,

przejrzalem watki nt. monopodow, ale nie znalazlem tego
czego chcialem :)

Jako, że:

- coraz częściej zdarza mi się biegać po ślubach,
- warunki kościele jak wiemy bywają czasem ciężkie,
- nie każdy ma możliwość ustawienia ISO 6400 :grin:,
- nie każdy lubi zawsze i wszędzie lampę błyskową,
- rozkładanie statywu to czasochłonna sprawa...

chciałem poznać opinie osób, które tego cacka używają,
nie chodzi mi o jakiś konkretny model, ale czy zdarzało się
ze owy monopod uratował Wam lub naprawdę pomógł zrobić
zdjęcia w ciężkich warunkach?:roll::roll:

chodzi mi o zdjęcia podczas ceremonii rzecz jasna.
Poproszę o opinie praktyków.

Pozdrawiam :)

Ja jak raz fociłem ślub, był starszy gościu, który fotografie traktował jako hobby i on focił 450D z 70-200 f4 USM. Więcej męczył się z rozkładaniem lub składaniem przy różnych momentach. Wiadmomo każdy orze jak może, ale na ślub monopod to jest tylko utrudnienie pracy. Para młoda woli mieć czasami fotę z lampą palniętą w nich niż poruszone i mało wyraźnie zdjęcie, bo liczy się chwila.

Widzialem na jakiejs focie Fatmana z d3, jakas stalka i to wszystko na monopodzie. Dodam, ze bylo to juz weselisko ;)

temat monopodu był juz poruszany nie raz, nie koniecznie przy zdjeciach ślubnych ale przecież zasada działania zawsze jest taka sama,

monopod przy mniejszych ogniskowych do 200mm niewiele daje, tzn praktycznie nie zwieksza mozliwosci uzywania dluzszych czasow, wiecej zyskasz odpowiednio trzymajac aparat i stawiajac stopy,

Cytat:

---

Zamieszczone przez MichałCh

Widzialem na jakiejs focie Fatmana z d3, jakas stalka i to wszystko na monopodzie. Dodam, ze bylo to juz weselisko ;)

---

https://canon-board.info/imgimported...a_Pawel3-1.jpg
źródło

;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez MichałCh

Widzialem na jakiejs focie Fatmana z d3, jakas stalka i to wszystko na monopodzie. Dodam, ze bylo to juz weselisko ;)

---

Weselisko, wszystko jasne. Fotograf już troche podpił i musiał się podpierać monopodem i przy okazji focił :D

tak tylko ze to jest d3s i krecenei filmu a nie monopod

No w sumie tak, od początku ten monopod wydawał mi sie dziwny. Na dole widac "takie coś" :D

Ja nawet kiedyś kupiłem Manfrotto 334B. Fajny jest, wciskasz dźwignię i się sam rozkłada, składanie równie szybkie. Wszystko ok i nie przeszkadza. Można wiele statycznych ujęć zrobić wydłużając czas (po przymknięciu przysłony), ale... to jeszcze jeden grat do noszenia i pamiętania o nim. Teraz zabieram go tylko na imprezy sportowe.

Widze opinie lekko podzielone, ale dziekuje za nie. Ja zrobilem dotychczas kilka fotek przy uzyciu statywu, ale rozkladania przy tym tak duzo, ze nie ma to sensu, dlatego pomyslalem o monopodzie. Z noszeniem akurat zwykle nie mam problemu bo szybko znajduje przyjaciol na miejscu, ktorzy pomagaja mi nosic :);)