Witam,
mam pytanie - ile powinno się ładować baterię w nowiutkim 5d2 przed pierwszym użyciem? czy są na to jakieś ramy, czy to już się zmieniło?
dzięki z góry,
Tomek
Wersja do druku
Witam,
mam pytanie - ile powinno się ładować baterię w nowiutkim 5d2 przed pierwszym użyciem? czy są na to jakieś ramy, czy to już się zmieniło?
dzięki z góry,
Tomek
pierwszy tryb do kompletnego rozładowania, drugie niepełne rozładowanie, po trzecim ładowaniu mam 989 klapnięć i kreseczkę :rolleyes:
no dzięki, ale nie o to pytałem. ;-)
Aż zaświeci Ci się zielona lampka ---> instrukcja obsługi polecam!
ok, dzięki znowu za tę "poradę". mam już 40D od trzech lat prawie i zdążyłem się kapnąć o co chodzi z lampkami. pytam o PIERWSZE ładowanie, takie jak w komórkach - 12h, 8h, etc...? zielona lampka zapala się po powiedzmy po 2h a i tak zaleca sie ładować przez następne 10h na przykład. no chyba ze to jest w instrukcji obsługi...ale jakos nie znalazłem tego w instrukcji do 40d, a 5dmk2 odbieram jutro przed pracą. myślałem że w pracy przez 8h zdążę naładować i na wieczór będą pierwsze szoty. ot co. widzę że trzeba kawę na ławę żeby dostać prostą i konkretną odpowiedź - na którą wciąż czekam.
Nie ma znaczenia, czy jest to pierwsze ładowanie, czy dziesiąte. Ładowarka po zapaleniu się zielonej diody przestaje ładować - nie ma sensu trzymać dłużej baterii w ładowarce - i to jest właśnie napisane w instrukcji, jak ktoś wyżej zauważył. Ale jeśli masz ochotę możesz trzymać baterię w ładowarce całą dobę - nic się nie stanie... Teraz nowe baterie są całkiem inne niż kiedyś były oraz ładowarki elektroniczne do nich dołączane (aparaty, komórki itp) nie mają opcji formowania baterii, dlatego nie ma to znaczenia...Cytat:
Zamieszczone przez paatryk77
super. wielkie dzięki. i wszystko jasne! pozdrawiam
Niemniej jednak nie zdziw się jak wpadną zwolennicy teorii formowania nowych baterii poprzez wielokrotne serie rozładowania i naładowania na początku...
...którzy nieustannie zapominają doczytać, że w nowych bateriach im mniej % wynosi jej naładowanie, tym krótszy żywot. :)
Ja ładuję wszystkie baterie po każdym użyciu, a telefony co noc.
I nigdy nie narzekam na czas pracy.
Przede wszystkim nie zapominajmy, że to sprzęt jest dla nas a nie my dla sprzętu.