Wersja do druku
Witam.
Jestem bardzo początkujący. Chcę kupić body i szkło do nauki, szczególnie w trybie M.
Myślę o 20+ 50/1.8 II. Potem już będę bardziej wiedział, co mi trzeba.
Chcę się nauczyć pracować ze światłem. Czy brak pomiaru punktowego w 20d to poważny problem? Jeśli tak, to wybrać 30d?
Dziękuję Wam za poradę w sprawie.
Pozdrawiam
Nie , no nie jest poważny problem.
A myślisz, że jak będziesz robił zdjęcia na M to od razu zdjęcia będą lepsze ?;)
wez 30stke jesli o taki dylemat chodzi
Na pewno punktowy się przyda, centralny pomiar to już prawie 10% kadru. Jeśli 30D jest w Twoim zasięgu finansowym to będzie to pewnie lepszy zakup.
Lepiej priorytet przysłony. Gwarantuje Ci, że będziesz go używał zdecydowanie częściej. Męczenie się z M ma sens w określonych sytuacjach, ale w większości, część roboty można zostawić automatyce aparatu. ;-)Cytat:
Zamieszczone przez pb2000
Ciekawy plan ale 50-tke wybierz f/1.4, bardzo poprawi Ci to konfort pracy i obiektyw bedzie na dluzej.
Ze spokojem panowie, nie zapedzajmy sie aż do obiektywów :) chce 1.8 niech wezmie skoro juz jest zdecydowany a jeżeli chodzi o pomiar punktowy to pewnie Ci sie przyda jeżeli chcesz się nauczyć obslugi światła, ale jeżeli masz sobie żyły przecinać z powodu takiego wydatku to kup 20tke, teoretycznie każdym sprzetem nauczysz sie mocy światła ,)
kup 350tke, też nie ma punktowego pomiaru (lecz ma tryb manual), a zaoszczędzisz kasę na kolejne zakupy
A swoja droga to chcesz uczyc sie punktowego w polaczeniu z metoda strefowa, czy punktowy bez korekt ekspozycji?