Sterowanie głosem u Canona

Na fali popularności całej masy mniej lub bardziej przydatnych funkcji w najnowszych aparatach, ta nie powinna w ogóle dziwić. Canon pracuje nad wprowadzeniem do swoich produktów opcji rozpoznawania głosu. Co ciekawe, planuje umieścić ją zarówno w kompaktach, jak i lustrzankach cyfrowych.

Przyda się to do czegoś? :roll:

Jasne. Mówisz "ser" i aparat robi zdjęcie. Nie potrzeba samowyzwalacza jak również aparat będzie w stanie sam zrobić zdjęcie na którym ludzie się nie uśmiechają.

Wyobraziłęm sobie grupkę fotoreporterów którzy krzyczą do swoich lustrzanek :D

Ja sobie wyobraziłem jeszcze więcej : gdy fotografowie krzyczą do gwiazd TV ich imiona, by zwrócić na siebie uwagę, aparat rozpoznaje imię i dobiera odpowiedni Picture Style i w przypadku Leppera - WB :D

Ja tu bardziej widze sytuacje gdzie jeden cfany wylacza to sterowanie dzwiekiem, podsluchuje wczesniej jak inni "rozmawiaja" z migawka. A pozniej podczas "ogolnego szalu" krzyczy by innym caly czas aparaty slepo klepaly, samemu bedac tym jedynym z dobrymi zdjeciami :P

Do czego to dochodzi :P Jak polacza wykrywanie twarzy z opcja automatycznego ustawiania glebi ostrosci by wszyscy na zdjeciu byli w glebi to bedzie bardziej pozyteczne :D

ciekawe czy dorzucą też "czarną skrzynkę", którą potem będzie można odsłuchać? ;-)

- migawka: 125
- przysłona: 4
- Iso: 200
- pstryk!
...
- gniot
- usuń.

To może automatyczna edycja krzywych min na uśmiechy? Fotografowanie klas szkolnych stanie się prostsze...

i teraz będzie słychać na ulicach jak ludzie mówią do aparatu "pstryknij słit focię" ...