-
Zeiss Sonnar 180mm f/2,8
Mam pytanie, czy ktoś z Was próbował podpinać Zeiss'a 180 f/2,8 przeznaczonego do średniego formatu pod pełną klatkę Canona.
Znalazłem ostatnio takiego sprzęta w szafie, który pamięta jeszcze czasy, kiedy pracowałem nim z PentaSix'em, a że szkło jest w idealnym stanie(od nowości w jednych rękach) zacząłem się zastanawiać czy nie mogłoby się jeszcze do czegoś przydać.
Jeśli ktoś miałby jakieś doświadczenia z tym szkłem poprosiłbym o opinię-radę, czy kupować przejściówkę i próbować coś robić, czy w ogóle nie zawracać sobie głowy
-
Kiedyś robiłem takie kombinacje. Miałem taką przejściówkę na gwint m42 a z niego na bagnet canona. To były czasy analoga więc nie mogę powiedzieć nic więcej poza tym że się dało .Żadnych dużych powiększeń nie robiłem.
-
To jest fajne szkło i daje radę w Canonie.
Kup przejściówkę za 30-40 zł i popróbuj. Jak manual focus ci nie straszny to powinno być dobrze.
-
Mam używam - starszą wersję ( nie MC )
Jest ciężki ( boli ręka ) ale wynagradza to jakością zdjęć.
Częściej używam z mniejszą matrycą przy fotografowaniu rekonstrukcji historycznych
-
sonar daje radę na canonie - super szkło
milka moich z sonnara
http://remigiuszscout.deviantart.com...ar%202,8/180mm
-
Bardzo fajne szkło, na FF pokazuje pazurki, polecam :) jeśli ktoś nie miał styczności z ręcznym ostrzeniem to warto się trochę pomęczyć, potem to już czysta przyjemność :)