40D + 70-210f4 zawiesił się

Witam,
Podczas robienia zdjęć aparat zawiesił się. Przez 2 dni był martwy.

Nie pomagało wyjmowanie baterii i czekanie. Wyciągałem małą baterię podtrzymującą datę - nic to nie dawało.

Dziś miałem spakowane wszystko żeby wysłać do serwisu i sprawdziłem jeszcze raz. O dziwo aparat włączył się i działa bez zarzutu.

1. Czy jest możliwe żeby zawiesił się ze starszym obiektywem i nie włączał się przez 2 dni ??
Gdy to się stało kilka razy szukał ostrości, nie mógł jej znaleźć i nagle przestał reagować.

2. Czy jest jakiś sposób na "twardy" reset sprzętu poza np wyjęcie obu baterii na pół dnia ??

3. Mam jeszcze 1 miesiąc gwarancji - czy warto ryzykować i słać na serwis ?? W sumie teraz działa, ale co jak po tym miesiącu sytuacja się powtórzy.

Wyświetlał jakiś kod błędu ?

nie zupełnie był martwy, przy wyjmowaniu karty czy baterii nawet dioda nie migneła

wygląda na padający układ zasilania, j abym mocno potestował przez ten miesiąc

Ta zwiecha prędzej była przez obiektyw niż soft aparatu, mnie rzadko wyskakuje error99 ale to przez soft chdsk, wyjecie baterii zawsze pomaga, nie mniej wczoraj mi sie aparat zwiesił i tylko ponowne odpiecie/założenie obiektywu pomogło.

tylko ze nie dawał żadnych oznak przez 2 dni, jak jest zwiecha to zaraz powinno się odwiesić ....

Doznał przesilenia zimowo-wiosennego - :), potestuj go solidnie, na kruki i seria aż bateria siądzie

tak zrobię, myslałem że mogł od zawilgnięcia zwariować (ciepło/mróz) ale ostatnio na prozie był z 1,5 tyg temu. A przez wyłączeniem działał jeszcze ok 1h wiec to chyba nie było to.

sytuacja powtórzyła się

Po ok. godzinie robienia zdjęć aparat znowu padł. Nic nie działa...

Zastanawiam się jak wyśle do serwisu a im akurat sie odpali to odeślą nic nie zrobią i napiszą że działa ....

czy miał ktoś podobny przypadek ?

Serwis, sam nie wyzdrowieje... :/