Samyang 8mm f/3.5 fish-eye czy może Canon?

Witam
Mam mały dylemat mianowicie chodzi mi po głowie fiszka w sumie potrzebować ją będę może w niedalekiej przyszłości do foto ślubnej jakieś imprezy itp.
Teraz do rzeczy .
Posiadam 50d i od całkiem niedawna 5d II(boska pucha :roll:).
Opcja taka że sprzedam 50D i kupie fisza canona i będzie git.
Czy może lepiej dokupić Samyang do 50d i jednak mieć 2 puchy.
Szkoda mi trochę zostawiać 50d z racji tego że będę go rzadko używał (chyba)
i sumienie nie da mi żyć... A z kolei konstrukcja ryby Z wielkiego "C" ma już 20 lat. :?:

Fiszem robi sie tylko kilka zdjec na 1000 wiec czy to bedzie Samyang czy Canon nie ma wiekszego znaczenia ;)
Ja bym zostawil 2 body i dokupil Samyanga a jesli juz bardzo chcesz sprzedac 50D to kupilbym jakies inne stalki do 5D zamiast fiszka ;)

2 puszki to ważna sprawa - i jako backup i jako aparat z zapiętym szkłem innego typu. Fiszem zbyt wiele nie zrobisz, zwykle kilka fotek - ja bym wziął Samyanga, tani i ludzie chwalą, podepniesz pod 50d, i masz 2 puszki gotowe do strzału. Myślę, że fiszem Canona dużo więcej nie zwojujesz. AF przy tego typu szkłąch praktycznie nie ma znaczenia. Może tylko wyglądać będzie bardziej "profi":mrgreen:

wydaje mi sie, ze fisz canona nie znieksztalca tak masakrycznie jak samyang.
wkoncu 8mm to ~ 13mm na aps-c
zniesztalcenia samyanga sa po prostu olbrzymie (czy to dobrze czy nie to kwestia indywidualna)
natomiast fisz canona znieksztalca w "grzeczny" sposob ;)
(opieram sie na samplach ktore widzialem w necie)
- jak dla mnie pod tym wzgledem bardziej estetyczny jest obraz z canona.
jezeli masz podobne odczucia i nie bedziesz fotografowal ptactwa, sportu czy makro to ja bym sprzedawal 50D i kupil fisz canona.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
heh tak teraz czytam... co czlowiek to opinia ;)
powodzenia w wyborze :D

Nie wiem na ile Cie to interesuje fotograficznie, ale Samyang po "ogoleniu" z oslony przeciwslonecznej jest na 5D wychwalany do robienia panoram sferycznych - ponoc 3 zdjecia wystarczaja.
LINK: http://vr360.pl/panoforum/index.php?topic=458.15

Zatem w niskiej cenie masz zwyklego fisha do 50D i okraglego fisha do 5D.

Ja na Twoim miejscu zostawiłbym sobie obie puchy, bo nigdy nie wiadomo co i jak się potoczy. Osobiście polecam fisza Samyanga, ma duże możliwości, ja wcale nie odczuwam braku AF w tej konstrukcji :)

Jeśli "tylko i wyłącznie" samyang ma cię trzymać przy 50D, a nie chcesz wydawać prawie 3k na fisha canona, to pewną opcją jest zenitar16 2.8 na m42 za c.a. 600zł na FF.

Ale chyba warto mieć 50D jako backup...

I samyang to EF, pomimo konstrukcji na cropa.
Na FF daje uroczą winietę :) Widziałam parę fotek z mojego podpiętego do analoga, i naprawdę fajnie to wyglądało.

A do samego obiektywu nie mam się jak doczepić, nic mu nie brakuje.

Ja bym zostawila 50d i kupila samyanga, zreszta sama taki zabieg planuje :) A poza tym nie warto sie wyzbywac drugiej puszki, tu juz nawet nie chodzi o backup (ktory musi byc !), ale mozliwosc zrobienia dwoch roznych ujec w tym samym czasie. Poza tym akurat w fisha nie warto pchac duzo kasy, bo naprawde uzywa sie go czesto tylko na poczatku, a pozniej to przechodzi :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez martyna_p

Ja bym zostawila 50d i kupila samyanga

---

Zrobiłbym tak samo. Dla fiszajki nie warto rezygnować z zapasowego aparatu.