dylemat... 70-200/4 z is czy bez

witam
postanowiłem w końcu wymienić moją sigmę 70-300 na cos troszke lepszego.
mam ja od wielu lat i złapałem sie na tym że przestałem już dość dawno nią robić zdjęcia ( może mi tele obrzydło? ;-). choć raczej skłaniam się ku teorii, że w porównaniu do 10-22 i 24-105 to szkło trochę za mocno odstaje - i chyba mnie to zniechęca.

wybór w zasadzie niewielki ;-) totez rozpatruje zakup 70-200/4
naczytałem sie dużo i mądrzejszy raczej nie jestem. otóz: róznica w cenie pomiedzy wersja ze stabilizacja i bez jest dosc hmnn... spora. no własnie. warto dopłacać tyle? czy lepiej zakupic tanszy a za zaosczędzone pieniadze zakupic 85/1,8, ktory tez mi po glowie od daaawna chodzi. cenowo wyjdzie na to samo... w sumie dobry pomysł tyle ze... :
głównie robię landszafty (góry), czasem jakies wnętrza ( ciemne najczęściej), a statywu nie noszę - dużo jeżdzę w góry z plecakiem wiec i tak dość ciężkim, dodatkowych 2 kg nie chcę- a rękę niespecjalnie mam pewną. stąd kusi stabilizacja, no i optycznie trochę lepszy. dużo lepszy? i bądź tu mądry...
zastosowanie oczywiście amatorskie.
aha, przypinane wszystko do 20d / jakoś się nie psuje ;-)))/, w przyszłości nie zamierzam przesiadać sie z cropa
ratujcie ;-)

g.

Wałkowane wiele razy. Jeśli Cię stać to oczywiście kupujesz z IS - przy tym zakresie stabilizacja jest bardzo przydatna. Jesli nie możesz przeznaczyć takiej kwoty na zakup, to kupujesz bez IS.

Zależy jak bardzo potrzebne ci na świetło 85-tki. Mam 70 - 200 f/4 bez IS i różnice w jakości obrazka widać, ale porażające nie są (w porównaniu z 85-tką oczywiście). Wersja z IS jest podobno lepsza optycznie, a dochodzi jeszcze stabilizacja. Niestety f/4 raczej nieużywalne w pomieszczeniach.
Masz 50 f/1,8 co w zasadzie załatwia ci sprawę pomieszczeń, jednak w porównaniu do 85 f/1,8 to spora różnica (pomijając oczywiście ogniskowe i wszystko co z tego wynika)

Dokładnie - nie ma o czym gadać. Masz kasę to IS, przy okazji jest lepszy optycznie.

dzisiaj tylko 4/IS

IS powinien byc standardem w kazdym tele, a w zasadzie w kazdym obiektywie:) Wiem co mowie, bo mialem kiedys aparat ze stabilizowana matryca. Wracajac do tematu - mam wersje 70-200 z is i jest bajecznie ostra (co wazne - szczegolnie na 200mm), swietnie wspolpracuje z tc, a IS pozwala robic z reki przy 1/30 @ 200mm. Aha - min. odleglosc ostrzenia 1,2m tez jest bardzo przyjemna.

dziekuje za odpowiedzi... kryteria ktore podalem w pierwszej wiadomości raczej wskazuja stabilizacja bedzie mi przydatna. wasze opinie rowniez. wygląda na to ze 85-tka sobie jescze poczeka. a ja mimo wszystko jeszcze pomysle sobie dalej ;-)
mysle o kupnie używki, można chyba dostac za ok 3000zł - z teog co sie zorientowałem...