C 300d padł po próbie naprawy / serwis KRK
czołem,
ponieważ mój stary ulubiony aparat złamał sobie pin podtrzymujący lustro, rozebrałem puszkę i wkleiłem nowy metalowy, jak podano np tutaj:
http://www.lotek.nu/misc/EOS_300D_sub-mirror_repair/
Niestety w trakcie ... stało się, zwarłem kondensator od ładowania lampy (a raczej nóżkami dotknąłem metalowej części obudowy, było solidne bzzzt) (a dlaczego tak się stało - spytajcie mojego kota, dlaczego AKURAT WTEDY jak to robiłem, musiał koniecznie sprawdzić co się dzieje na stole i oczywiście mnie potrącił :evil:, grrrr).
No i kupa, oczywiście zszedł (aparat, nie kot), po skręceniu i założeniu bakterii nie miał ochoty na współpracę :(
Więc rozebrałem go dzisiaj jeszcze raz, próbując wymienić bezpiecznik na "DC-DC unit", niestety bez powodzenia - to nie to.
Stąd pytanie - czy jakiś serwis / spec w Krakowie jest w stanie ocenić, czy jeszcze można coś z nim zrobić, co padło, co wymienić etc.
Puszka jest rozkręcona; wysyłka na Żytnią chyba mija się z celem, sprzęt nie jest wiele wart dzisiaj :-?
Pozdrawiam serdecznie.
