Panowie
doradzicie coś?
Z Waszych cennych doświadczeń:
które zamknięcie uchwytu statywowego jest lepsze?
dla obiektywu oczywiscie...
1)
2)
Z gory dziekuje za pomoc.
Marcin.
PS. Przepraszam za pseudoreklamy...
Wersja do druku
Panowie
doradzicie coś?
Z Waszych cennych doświadczeń:
które zamknięcie uchwytu statywowego jest lepsze?
dla obiektywu oczywiscie...
1)
2)
Z gory dziekuje za pomoc.
Marcin.
PS. Przepraszam za pseudoreklamy...
Ten pierwszy zdecydowanie bardziej przypomina orginał Canona. Natomiast drugi, mimo posiadania przegubu, nie bardzo wiem jakby miał się rozkładać. Możliwe więc, że jego zakładanie/zdejmowanie na obiektyw będzie bardziej kłopotliwe (nawet wymagać odpięcia obiektywu od korpusu?).
jedynka
P.S. Założyłem, że chodzi o 70-200/4, bo jaśniejsza wersja ma inny uchwyt.
ech, szkło-marzenie... :D
Mam jedynkę. To jest produkt firmy Delta.
Niestety górna część pierścienia nie jest zrobiona zgodnie z łukiem okręgu, lecz elipsy. Dlatego jest zbyt ciasna i zakleszcza sie na obiektywie. Nie da się obracać pierścieniem, albo obiektywem w pierścieniu, żeby zmienić na kadr pionowy. Trzeba całość rozpiąć, co niestety sprawia poważne trudności w dobrym wypoziomowaniu aparatu.
Możliwe, że to przypadłośc tylko mojego pierścienia, ale dzisiaj kupiłbym dwójkę. Możliwe, że będzie miała tą samą przypadłość, ale jedynkę już znam :)
Mam drugi typ produkowany przez Phottixa. Nie sprawa żadnych problemów, wystarczy odkręcić pokrętło i kadrowanie w pionie możliwe. Aha no i kolor lakieru identyczny jak na szkle :-P
mam jedynkę i jest to samo co u dinderi :-(
ale za to szybciej sie zakłada i zdejmuje...
Panowie
z tego co mówicie
i z potwierdzenia jak toto sie zakłada:
wybór jednak na DWÓJECZKĘ?
Pozdrawiam!
Marcin.
Mam pierwszą wersję, produkcji Pixco. Musiałem lekko podkleić gąbkę, bo nieco odłaziła na końcach, no i kreska oznaczająca położenie poziome jest nieco przesunięta względem właściwego ustawienia (sic!), ale poza tymi drobiazgami jest w pełni funkcjonalny (także jeśli chodzi o obracanie) i robi swoje.