Live View i makro

Czy ktoś z osób, które często robią makro może się wypowiedzieć o trybie live view. Wydawało by się, że może być bardzo przydatny, szczególnie w miejscach gdzie nie można przyłożyć oka do wizjera, lub korzystając z dużego powiększenia gdzie nie będzie wątpliwości, że ostre jest np oko owada :P
A druga kwestia czy da się nagrywać sensowne filmy? Pytam trochę w kontekście nowego 7d - wiadomo sprzęt wydaje się bardzo ciekawy, a dodatkowo to forum raczej nie zniechęca do kupowania nowości :smile: chociaż raczej jestem oporny... Co do live view to szukałem troche na innych stronach i znalazłem taki wpis na pewnym forum:

Cytat:

---

One big problem I found with liveview is when using flash the mirror comes down when taking the shot and goes up again (to do with the pre-flash Ettl metering) the delay was long enough for me to lose focus with a handheld 40D

---

Wygląda na coś a'la shutter lag z kompaktu... Nie miałem jeszcze w rękach lustrzanki z live view, więc nawet nie wiem jak wyświetla się obraz w ciemniejszym otoczeniu i w ogóle czy moje teoretyczne dywagacje mają potwierdzenie w rzeczywistości. Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Nie wiem jak w 7D, ale w czterdziestce często zdarza mi się korzystać - przy makro właśnie.
Ja akurat używałem LV w połączeniu ze statywem robiąc makro.

Poza tym rzeczywiście przydaje się w sytuacjach gdy np. chcesz zrobić jakiś kadr z dołu a nie masz ochoty kłaść się na podłożu, które nie zawsze sprzyja zachowaniu czystości ubrania ;-)

Symulację ekspozycji można ustawić - masz wtedy jak w kompakcie ;)

Dla mnie w pewnych sytuacjach LV to przydatna rzecz.

LV zdecydowanie przydaje się w makro, zwłaszcza z powiększeniem 5x i 10x. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby ekran był odchylany.
Niestety z przydatnością filmów w korpusach Canona jest znaaaaaacznie gorzej i póki co nie ma mowy, żeby mogły one zastąpić zwykłą kamerę.

Kiedyś śmiałem się z LV. Dziś mając 40D 90% zdjęć makro robię z jego użyciem. Ustawiam okienko na część, która ma być ostra, robię powiększenie 10x i ostrzę ręcznie. Później robię serię zdjęć. Dodatkowa korzyść to podniesione lustro, które nie klapiąc nie powoduje dodatkowych mikrodrgań. Od kiedy stosuję tą metodę więcej zdjęć mam ostrych.

Uwaga:
Metoda da się stosować tylko do obiektów statycznych lub bardzo wolno się poruszających.

w mojej 450 często korzystam z LV, ale przy dużym zbliżeniu jakość już słaba, no ale się przydaje właśnie w makro