Wersja do druku
Witam
Mam problem z nowym aparatem 1000d a właściwie z jego wbudowaną lampą - nie otwiera się nawet wywoływana ręcznie. Aparat ma tydzień więc jestem załamana że tak szybko coś nie "halo". Robiłam zdjęcia z lampą zew. Canon Speedlite 430EX i później jak zaczarowana mała lampa nie daje znaku życia. Wiecie coś na ten temat? Zdarzyło się Wam coś takiego?
moze ten mały bolczk w gnieździe na lampe zewn. się przyciął?
Popatrz się w wizjer czy nie wyświetla informacji o podłączonej lampie zewnętrznej/włączonej wbudowanej. Jeśli tak (i w ogóle nie reaguje na przycisk od otwierania i była wcześniej używana lampa zewnętrzna) to igła, szpilka, nożyk, skalpel lub coś innego co można wcisnąć i odgiąć sankach od lampy taką blaszkę z boku pod którą znajduje się mikroprzycisk -jak jest on wciśnięty (dociśnięty blaszką dociskaną przez lampę) to nie chce się otworzyć wbudowana lampa -przerabiałem to już z swoim 350d.
O tego gościa mi właśnie chodziło.
A czy w sanki do mocowania lampy zewnętrznej nie wsunęłaś czasem jakieś zaślepki? Jeśli tak, wyciągnij ją, jeśli nie to lepszy serwis jak samodzielna próba odblokowania:-x
WIELKIE dzięki za odpowiedź. Faktycznie używałam lampy zewnętrznej i podejrzewałam że może mieć to jakiś związek z brakiem reakcji wbudowanej. Tylko nie wiem czy ruszać samemu czy oddać do sklepu (internetowego). Niestety obok siebie nie mam żadnego serwisu i chyba będę zmuszona zapakować "cudo" i niech inni się martwią co z tym sprzętem zrobić. Nie powinny zdarzać się takie rzeczy w nowym sprzęcie a tym bardziej że używanie lampy zewnętrznej to normalna sprawa - w dodatku canona. Jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam