Zastanawiam sie nad zakupem zestawu soczewek do zdjęć makro. Coś takiego: http://www.allegro.pl/item700637018_...taw_makro.html
Może mi ktoś powiedzieć jak się to sprawuje i czy warte jest zakupu?
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
Wersja do druku
Zastanawiam sie nad zakupem zestawu soczewek do zdjęć makro. Coś takiego: http://www.allegro.pl/item700637018_...taw_makro.html
Może mi ktoś powiedzieć jak się to sprawuje i czy warte jest zakupu?
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
Poczytaj na forum (przeszukaj). Wiecej pozytywnych opini uslyszysz o Raynox DCR 250 niz o takich soczewkach.
Mnie tylko śmieszy coraz bardziej natrętne dodawanie skrótu HD do wszystkiego co się da.
Ten konwerter to już wyższa cena troche. Ale moglibyście coś więcej napisac o tego typu soczewkach. Jest to cos warte czy lepiej odpuścić sobie zakup tego bo i tak będe nie zadowolony ze zdjęć?Cytat:
Zamieszczone przez mor_feusz
Zalezy jakie masz oczekiwania, spadek jakości przy takich soczewkach jest wyraźnie widoczny. Im mocniejsza soczewka tym wiekszy. A Raynox to taka klasa sama w sobie. IMHO nie warto się bawić w soczewki. MIałem w łapach soczewki, miałem raynoxa, dozbierałbym do raynoxa.
Czy mając obiektywy typu kit 18-55 i 85 1/8 Raynox będzie sie dobrze spisywał?
Jak najbardziej się spisze. Jego 2. zaleta jest uniwersalność mocowania. Oczywiście lepeij będzie na 85mm :)
Jeśli cena Raynoxa chwilowo Cię odrzuca, wypróbuj Heliosa z pierścieniem odwrotnego mocowania. Polecam M-5/6/7 - mają trochę lepsze powłoki i większą rozdzielczość. W użytkowaniu jest mniej wygodny od Raynoxa, prawdopodobnie trzeba będzie wymontować tylną grupę soczewek bo ciężko pracować z "papierową" GO . Mimo to uważam, że w odróżnieniu od zakupu soczewek, tutaj nie wyrzucisz pieniędzy (zbliżonych) w błoto, bo jakość zdjęć raczej nie odbiega od tych robionych Raynoxem. W razie czego założysz soczewki z powrotem i (używając adaptera) będziesz miał manualną portretówkę.