Canon 300D - problem z obrazkiem
Hej,
Problem jak na załączonym obrazku. "Artefakt" pojawia się niezałeżnie od rodzaju założonego obiektywu (sprawdzałem z trzema). Intensywność jaśniejszego pasa wydaje się być mniejsza przy większej wartości przysłony ale efekt i tak jest widoczny. Problemu nie zaobserwowałem na zdjęciu w ciemnym pokoju ale nie miałem jeszcze czasu dokładniej się przyjrzeć temu zjawisku.
Matryca oraz bagnet na "gołe oko" wyglądają normalnie (tzn. bez żadnych widocznych uszczerbków mechanicznych). Aparat to 300D, do tej pory nie generował podobnych obrazów. Jeśli ktoś ma jakieś sugestie co może być przyczyną zaistniałej sytuacji będę wdzięczny za pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
Kronos
Migawka.
Raczej na pewno nie jest to wada związana z migawka, zresztą w jaki sposób według Ciebie szczelinowa migawka o prostokątnym kształcie ma spowodować wystąpienie takiego (półokrągłego) efektu?
Cytat:
Zamieszczone przez
axk
Raczej na pewno nie jest to wada związana z migawka, zresztą w jaki sposób według Ciebie szczelinowa migawka o prostokątnym kształcie ma spowodować wystąpienie takiego (półokrągłego) efektu?
Na pierwszy "rzut oka" rzeczywiście, nielogicznym, wydaje się usterka migawki (szczelinowa o poziomym przebiegu). Niestety najprawdopodobniej tak właśnie jest. Uszkodzenie jednaj z lamelek (szczególnie przy łączeniu lamelek) daje efekt podobny jak na zdjęciach autora wątku.
Nie daleko szukając polecam lekturę:
http://canon-board.info/showthread.php?t=8461
Rzeczywiście - osobiście nigdy bym nie obstawiał uszkodzenia migawki. Ciekawe w jaki sposób powstał ów defekt, skoro ani migawka nie składa się z żadnych "półokrągłych" elementów, ani też nie wykonuje ruchu po "półokrągłej" trajektorii.
W pewnym sensie, uszkodzona wykonuje takie ruchy.
Jak widać mechanizm znajduje się po jednej stronie, a lemelki z "blaszkami" naciągu są połączone czymś w rodzaju "nitów". Uszkodzenie jednej z lamelek (szczególnie środkowej) zamieni jej ruch z poziomego na "półokrągłe", w minimalnym stopniu oczywiście, ale wystarczającym by uraczyć nas efektem jak na zdjęciach autora wątku.
Leica montuje nieco inną środkowa lamelkę (metalową)
Cytat:
Zamieszczone przez
axk
Rzeczywiście - osobiście nigdy bym nie obstawiał uszkodzenia migawki. Ciekawe w jaki sposób powstał ów defekt, skoro ani migawka nie składa się z żadnych "półokrągłych" elementów, ani też nie wykonuje ruchu po "półokrągłej" trajektorii.
To, że szczelina porusza się "po prostej" nie oznacza, że same lamelki nie poruszają się po łuku. widać to dobrze na tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=t_sz-cDkd4k - ramię trzymające lamelki przesuwa je nieco w bok (na filmie w lewo), ale cały czas pozostają równoległe do dłuższego boku klatki. To migawka analoga, są też filmiki z cyfrówek - np. http://www.youtube.com/watch?v=7CHgBuKmfog, http://www.youtube.com/watch?v=dWumtU9u3wY - ale na nich gorzej widać, gdyż nie można zajrzeć od tyłu, tylko przez komorę lustra.
Dzięki za odpowiedzi. Diagnoza z migawką wydawała mi się zbyt brutalna na prawdziwą ale innego wytłumaczenia nie ma. Koszt wymiany lub naprawy nie kalkuluje się (na Czapskich chcą odpowiednio 600 i 400 pln), zostaje więc zacisnąć zęby i kupić nowe body. (oby nie z koronkową migawką:twisted:)
w Teheranie koszt wymiany migawki to ~ 350pln :D ale nie chca sprzedawac Migawek luzem ;D w tamtym tygodniu wymienialem. Swoja droga ciekawa przypadlosc.
