Wersja do druku
Nadszedł czas zakupu filtrów i zastanawiam się nad jedną kwestią co jest lepsze system filtrów cokin czy "normalne" filtry, czyli nakręcane na obiektyw. Kwestii kasy nie chciałbym poruszać bo wiadome jest ze system jest tańszy niż pozostałe filtry. Jednakże nurtuje mnie pytanie co jest lepsze dla normalnego użytkownika. Liczę na konstruktywne argumenty za i przeciw.:roll:
Zależy jakie filtry...
UV, polar, szare mogą być nakręcane, to nie ma żadnego znaczenia.
Natomiast połówkowe to zupełnie coś innego, nakręcane mają przejście dokładnie w połowie kadru, w Cokinie możemy je ustawiać góra/dół.
To jest chyba główna różnica...
Masz zdecydowaną rację. Ale jakoś mnie przeraża cały ten warsztat w "systemie". Jestem ciekaw jak ma się to do codziennego użytkowania. :shock:
Jaka jest jakość zdjęć?
Jeżeli chodzi o filtry Hitecha to nie zauważyłem spadku jakości, używam szarej połówki 0,9. Niech Cię ten warsztat tak nie przeraża, przecież to tylko adapter i kawałek żywicznej płytki, a możliwości wyrównania kontrastów naprawdę wielkie. Polecam spróbować.
trzeba mocno przemysleć bo jak się już zacznie kupować "płytki" to trzeba już brnąć w tym kierunku. Dzieki za info:-P