Wersja do druku
Witam
Pewna firma zleciła mi zrobienie zdjęć podłóg lakierowanych, jak wiadomo dziadostwo to zawsze łapie jakieś odbicia itp.Oczywiście nie będę miał żadnych super warunków, będzie to albo magazyn albo jakieś inne pomieszczenie np. biuro. Pytanko: jak do tego się zabrać żeby wyglądało to jak najlepiej. Myślałem o filtrze polaryzacyjnym, ale sam nie wiem. Dodam tylko, że jako źródło światła mogę być co najwyżej dwie 580. Jeśli ktoś może to niech coś podpowie:)
pozdrawiam
Nie wiem czy polar da radę, ale warto spróbowac... bo takie refleksy to tylko polar, a z lampą to już nie wiem.. pozdr.
no lampy miałem na myśli w sensie jakiegoś odbicia na małej mocy albo pozakładać na nie jakieś samoróbne softboxy.
pzdr
Zależy jaka to ma być podłoga, tzn. jaki lakier.
Jeżeli błyszczący, to nie używałbym polara - "zdusi" on to, co jest istotne przy tego typu posadzce : właśnie błysk i odbicia. Najlepiej aby naturalne żródło światła ( okno/świetlkik ) odbijało się w parkiecie/panelach/desce.
Przy lakierach matowych dwie lampy zewnętrzne o jakich piszesz dadzą chyba zadowalające efekty - tylko światło trzeba odbic od ściany/sufitu itp.
Aparat raczej tuz nad podłogą, aby zaznaczyć strukturę drewna. Tyle przychodzi mi na gorąco do głowy.
u mnie na lakierowanych panelach polar dał radę.