Witam. Jutro jade na podroz poslubna do Wloch z wypadem dzienno-nocnym do Wenecji i tak sie zastanawiam nad kupnem statywu. Jak myslicie moze sie przydac zwazywszy ze beda nocne fotki w Wenecji.
Jak radzicie?
pozdrawiam :)
Wersja do druku
Witam. Jutro jade na podroz poslubna do Wloch z wypadem dzienno-nocnym do Wenecji i tak sie zastanawiam nad kupnem statywu. Jak myslicie moze sie przydac zwazywszy ze beda nocne fotki w Wenecji.
Jak radzicie?
pozdrawiam :)
to znaczy jakiej porady oczekujesz?
czy brac stayw?
proste - jak chcesz robic zdjecia przy dlugich czasach (godzac sie z noszeniem statywu) to bierz, a jak nie no to nie bierz.
Przeciez to jest tak indywidualna decyzja ze nikt za Ciebie jej nie podejmie.
Statyw zawsze się przyda. I od początku ucz żonę, że noszenie statywu to jej obowiązek.
Ja wlasnie wrocilem z wenecji, w nocy niestety nie bylem. Niewatpliwie jest co fotografowac, choc pewnie wiekszosc malych alejek bedzie zle oswietlona.
Rzuc okiem na rezultaty (dzienne), moze cos do glowy ci przyjdzie http://labfiz.uwb.edu.pl/~tomaszg/fo...cja/index.html
Fajne te fotki Tomku :)
A co do statywu to najwyżej się nanosisz ale jak bedziesz chciał coś pstryknąć to wtedy docenisz. Nawet jak użyjesz go do jednego zdjęcia (w co wątpię :)) to i tak warto
jak do kompaktu to może taki maciupci statywek elastyczny z trzema nogami? ;)
wysoki ~15cm kosztuje około 10,- miałem taki "na stałe" przyczepiony do futerału od kompaktu. bardzo się przydawał. nawet nie poczujesz, że go nosisz, a zawsze się przyda i można go postawić na ziemi, stole, stoliku, dachu samochodu, jakimś murku, albo choć przycisnąć do ściany :grin:
A moze po prostu woreczek z ziarnem (np groch) ?
Tylko wybierając woreczek lub ministatyw trzeba pamiętać, że zawsze może trafić się sytuacja, że jednak nie będzie jak go położyć/postawić na odpowiedniej wysokości...cóż, coś za coś. :-P
a taki ok 130 cm wysokosci statyw moze byc??
jak sie juz Tomek chwali, to i ja polece swoje pocztowki z Wenecji... moze cos podpatrzysz i poprawisz? powodzenia!
a na nocne focenie w Wenecji mialbym ostra chrapke, wiec o statywie bym nie zapomnial - tylko czy bedziecie mieli na to czas, bo to Wasza podroz poslubna ;) acha - po powrocie nie zapomnij pochwalic sie fotami :)