Witam
Kupilem nie dawno aparat Canon EOS 450D wczesniej pykalem zdjecia i nie zauwazylem tej plamy a dzis na tle nieba widac okrągłą plame prosze o jakies rady co to moze byc :/
http://www.rcplock.pl/11.jpg
Wersja do druku
Witam
Kupilem nie dawno aparat Canon EOS 450D wczesniej pykalem zdjecia i nie zauwazylem tej plamy a dzis na tle nieba widac okrągłą plame prosze o jakies rady co to moze byc :/
http://www.rcplock.pl/11.jpg
Brud na matrycy nic nadzwyczajnego,przeszukaj forum było duzo na ten temat
ogladalem matryce i nic na niej nie widac zadnych paprochow
Syf na matrycy.. Nic dziwnego, tym bardziej że zdjęcie robione na przyslonie f/13. Masz 4 wyjścia.Cytat:
Zamieszczone przez misiek1811
1.Kompletnie to olać, bo zazwyczaj na mniejszych wartościach przysłony nie bedzie to widoczne
2.Pogodzić się z tym i ewentualnie na waniejszych zdjęciach go (je) tuszować
3.Kupić zestaw foto-majsterkowicza i samemu rozprawic się z pasozytniczą gnidą
4.Jesli boisz się cokolwiek ruszać oddać do serwisu
IMHO najrozsądniejszym posunięciem byłby pkt 3. bowiem paprochy w body są tutaj zjawiskiem.. popularnym..?:mrgreen: więc trudno, żebyś za każdym razem oddawał do serwisu na czyszczenie.. No, ew w ostateczności, gdy matryca bedzie już mocno zasyfiona jakąś kawą, barszczem czy innym olejem napędowym, który nie chce zejść:grin:
Pozdrawiam
PS: W tym samodzielnym czyszczeniu mam na mysli zwykłe przemuchanie komory lustra, gdyż najczęściej na takie pyłki to wystarczy.. Nie próbuj tylko tego dotykać skrobaczką!;-)
dobre...:lol: to sa paprochy wielkości drobinek kurzu, tyle, że na zdjęciu z racji powiększenia obrazowego zostają kilkukrotnie pwiększone. Nie ma mowy, żebyś je zauważył gołym okiem..:wink:Cytat:
ogladalem matryce i nic na niej nie widac zadnych paprochow
aha wielkie dzieki za odpowiedz :) mozna prosic jakis link do tego zestawu do czyszczenia ?
Np. coś takiego:
http://www.e-cyfrowe.pl/green-clean-...mm-p-6297.html
Najlepiej już teraz zakupić sobie taki rocket blower...
lub w najbliższej aptece kupić dziecięcy do nosa.
Pamiętaj nie dmuchaj ustami na sensor, bo mimo iż wydaje Ci się że sucho to jednak plujesz na nie i pogarszasz sytuację!
Z tą apteką to bym uważał. W gruszkach dziecięcych może być talk i wtedy dopiera jazda będzie:twisted:
oki dzieki jutro podjade do fotojokera moze beda mieli taka gruche :)
Dlatego własnie nie kupuj do nosa, tylko idź do apteki i poproś o największą gruchę do lewatywy jaką mają!:mrgreen: jesli aptekarka będzie wystarczająco kumata, spyta się, czy nie podać może wazeliny..:lol:Cytat:
Zamieszczone przez Maroos