Witam,
nie wiem czy tylko ja mam takie "szczescie", ale dzis po zrobieniu zalednie 5 zdjec (nawet nie w serii) moja lampa wybuchla. Zarnik eksplodowal,a szkielka rozbryzly sie wewnatrz.
Miala byc taka niezawodna lampa, a przy przebiegu jedynie 500 zdjec takie niemile niespodzianki, a samam lampe posiadam dopiero od marca zeszlego roku.
Ale nie tracac nadziei w niemiecka mysl techniczna, zagladam do gwarancji, a tam zapis, ze gwarant nie obejmuje gwarancja palnika - i tu wyczuwam pewne schody, jakie moga mnie czekac.... bo zarnik sam z siebie nie wybucha i na pewno nie jest to normalne zuzycie powstale w wyniku eksploatacji, a o kwestiach zastosowania klauzuli abuzywnej w tej gwarancji juz nie wspominajac. Pogooglowalem, znalazlem niestety wiecej takich farciarzy jak ja, ktorym palnik nie spalil sie, ale eksplodowal.
Mam pytanie do Was, czy ktos mial juz cos takiego? czy zostala uznana gwarancja i w czym tkwi wada produktu ?
pozdrawiam lekko zasmucony strata lampy :(