Kurz wewnątrz obiektywu Canon 28-135 - jak usunąć?

Witam,
juz mija roczek od kąd mam Canona 40D z obiektywem kitowym 28-135. No i wkońcu dostał się do środka kurz-pyłki. Na zdjęciach widać jest bardzo wyraźnie i ciągłe retusze w Photoshopie robią się męczące. Oglądając dokładnie obiektyw gołym okiem widać calkiem spore pyłki. Wykluczony jest aparat, takie same plamki powstają po zrobiemiu dwoma innymi aparatami.
Pytanie czy jest jakiś sensowny sposób aby wyczyścić szkło?
Myślałem o sprężonym powietrzu i psiknięcie do środka lub w ostateczności rozebranie ale tego wolałbym nie robić (mam manual).
W ostateczności pozostaje serwis ale zanim to zrobie pozwole sobie zapytać o poradę.
Pozdrawiam

Jeśli rzeczywiście masz takie wielkie tumany kurzu że widzisz je na zdjęciach to usunąć je możesz tylko po rozebraniu obiektywu.

kurz ktory widzisz jest najprawdopodobniej na matrycy .

Cytat:

---

Zamieszczone przez trampek

kurz ktory widzisz jest najprawdopodobniej na matrycy .

---

:) wiedziałe że ktoś wyskoczy z tym że kurz jest na matrycy. Wyraźnie napisałem - Pyłki i małe ziarenka WIDOCZNE SĄ GOŁYM okiem pod szkłem na obiekrywie. NIE jest to matryca. Zdjęcia robione tym obiektywem na innych aparatach ujawniją te sam ślady, a są pokaźne :( i zwykle wymagany jest retusz.
Spędziłem trochę dni na pustyni i trudno było uchronić aparat od pyłu i kurzu :(
Słyszałem gdzies kilka opinii ze ten obiektyw jest bardzo nieszczelny i sciaga kurz jak magnes...
Nie mam chwili zeby kupić sprężone powietrze dlatego pytam czy ktoś miał podobny problem i próbował tego sposobu?
Spotkałem się na google z tym samym problemem ale nie było ciekawych odpowiedzi.
Pozdro

Cytat:

---

Zamieszczone przez siera6

:) wiedziałe że ktoś wyskoczy z tym że kurz jest na matrycy. Wyraźnie napisałem - Pyłki i małe ziarenka WIDOCZNE SĄ GOŁYM okiem pod szkłem na obiekrywie. NIE jest to matryca. Zdjęcia robione tym obiektywem na innych aparatach ujawniją te sam ślady, a są pokaźne :( i zwykle wymagany jest retusz.

---

Pokaż dwa zdjęcia (z exifami) z tego samego obiektywu z dwóch różnych aparatów tak by te ślady były widoczne.

A tak na szybko zainteresuj się tą opcją:
• Dust Delete Data - Data from a test shot is used to 'map' dust spots and can be later removed using Canon DPP Software

Skoro piszesz, że spędziłeś trochę dni na pustyni i trudno było uchronić aparat od pyłu oraz kurzu, to uważam, że oprócz obiektywu matrycę też nie zaszkodzi wyczyścić. Matrycę możesz spróbować samemu - z obiektywem odradzam (chyba, że masz wprawę i wiesz jak to robić). Ja na Twoim miejscu oddałbym całość na czyszczenie do serwisu.

Kupiłem kiedyś 28-105 3,5-4,5USM czyli podobna konstrukcja. Wewnątrz szczególnie pod przednią soczewką był strasznie zasyfiony. Nie zauważyłem nigdy tego na zdjęciach /w granicach używanych przysłon tzn do 16/ a jego ostrość była bez zastrzeżeń. Chyba tylko dla dobrego samopoczucia przeczyściłem to szkiełko. Swoją drogą polecam zakład przy Al. Jerozolimskich chyba 113, nie mam teraz tego adresu bod ręką. Solidnie i na poczekaniu.

ale ze taki canon sie zakurzył, odkurzyć jakims zelmerem i bedzie dzialal :P
aaa piasek to nie kurz nie??
nawet stara sigma 28-70 f 2.8, nie wiem jaki rocznik ale miala dosc wyrazne pylki za soczewka i nic nic nic, a na jakich fotach to widzisz, na kazdym jest, ile tego jest 1-10, wiecej?
tylna soczewka zobacz pod światło , a oczywiscie dla pewnosci
hi>>serwis>>yes i sie dowiesz,
wstaw moze foto tego szkla,