-
EOS 50e - zapomniał?
Witam- mój pierwszy post
Mam problem dotyczący canona 50e.
Ostatnio wracając z pleneru fotograficznego odłożyłem aparat na półkę. Mając załadowany film i 11 klatek wcześniej naświetlonych. po 4 dniach włączyłem aparat a on przewinął kilka klatek i zaczął naliczać od nowa. Dokładnie tak jakbym załadował nowy film - wciąga rozbiegówkę i wszystko od nowa.
Czy jest jakaś możliwość ustawienia w aparacie, żeby nie używając go jakiś tydzień mógł w nim leżeć nawinięty film i nic się nie zmieniało?
Pozdrawiam
-
imho - raczej nie możliwe chyba że baterie słabe
-
baterie full - świeże eneloopy w Bp-50
-
A czy 50E ma baterię podtrzymującą? Może padła, lub pada.
Raczej na to bym stawiał. Zauważ, że po wyjęciu baterii, lub odpięciu BP-50 aparat mimo wszystko pamięta Twoje ustawienia i numer klatki filmu.
-
Instrukcja nic nie wspomina o jakiejkolwiek baterii podtrzymującej.
Mi się kiedyś w 50E samoistnie rozładowała bateria 2CR5 do zera (za takie numery kocham duracella :evil: ), tak że nawet wyświetlacz nie działał, po prostu null, jakby w ogóle nie było baterii - aparat leżał w takim stanie z tydzień, ale po wymianie baterii wszystko było ok.
A nie odskoczyła Ci przypadkiem tylna klapa? Albo może coś z jej czujnikiem? :?
Pzdr
Grzesiu
-
Z tym otwarciem klapy to może mieć sens, zwłaszcza, że przewinął kilka klatek, więc mógł pomysleć, że założyłeś nowy film.
-
Chyba macie rację, kojarzę, że wyciągając aparat z torby chwyciłem za ten suwak i możliwe ze minimalnie się klapa otworzyła albo tylko zwolniła blokada. Mogliby lepiej zabezpieczać przed otworzeniem aparatu coby przez niezręczny chwyt filmu nie zaświetlić :D