Nisyros - czynny wulkan na wyspie...
1. Nisyros - Fragment krateru wulkanu Stefanos
2. Nisyros - W oczekiwaniu na wybuch?
Wersja do druku
Nisyros - czynny wulkan na wyspie...
1. Nisyros - Fragment krateru wulkanu Stefanos
2. Nisyros - W oczekiwaniu na wybuch?
co tak mało?:)
pierwsze fajne a drugie nudne ;)
No im w tym kraterze na pewno nie było nudno (zdjęcie moze nudne) ;) Wulkan czynny - stadami chodzić raczej nie należy, bo można nóżki stracić...Cytat:
Zamieszczone przez dobert
A co do "mało" proszę - więcej zdjęć w mojej galerii CB oraz :
3. Nisyros - Uliczki Mandraki
4. KOS - ;)
5. KOS - Drzewo
6. Łagowskie klimaty - Połów ryb
7. Łagowskie klimaty - Pomost na jeziorze Trześniowskim
jakbyś złapał takiego właśnie tracącego nóżki to zdjęcie nie byłoby nudne ;)Cytat:
Zamieszczone przez marek_zielona
reszta też przyjemna ale 3 coś leci w prawo, a 5 i 6 lekko ciemnawe jak na mój gust.
Faktycznie nie zwróciłem uwagi - że się fotka kładzie. Poprawiłem też 2 pozostałe (thx za uwagi). Mam niestety taką tendencję, żeby było "ciemno"...
3. Nisyros - Uliczki Mandraki
5. KOS - Drzewo
6. Łagowskie klimaty - Połów ryb
Pierwsze świetne, im dalej tym słabiej.
No to może teraz "mocniej"? Swoją drogą 1. uważam, że jest własnie najsłabiej....bo najprościej to było pstryknąć kompaktem...
8. Kos - AGIOS STEFANOS
7 mi się najbardziej podoba...pomyślałabym nad kwadratem (od prawej strony)...takaż moja koncepcja:roll:
Marek? O co chodzi z tymi nóżkami, możesz opowiedzieć? Bardzo mnie zaciekawiło...
Wulkan jest czynny zerknij na ten filmik. Miejscowi opowiadali w Mandraki (to miasteczko jest takie że ach...), że pod dwojgiem turystów grunt się zapadł i stracili nogi. To samo czytałem gdzieś w necie przed wyjazdem. Sam wulkan robi ogromne wrażenie. Opary, zapach siarki - ale przede wszystkim droga autobusem niesamowitymi zygzakami z Mandraki najpierw pod górę, a potem z górki. Jak ktoś ma lęk wysokości nie powinien tam się wybierać. W autobusie część osób zamknęła oczy i zaciskała zęby. Ja do bojących się nie zaliczam, ale serce mi zamarło jak się mijaliśmy na jednopasmowej drodze na zakręcie nad przepaścią, a kierowca puszcza jedną ręką kierownicę i macha do kolegi z drugiego autobusu... pełen luzik. Robię teraz swoją stronę "prywatno-firmową", tam będzie bardziej szczegółowa relacja z pobytu i więcej zdjęć (niestety wtedy to tylko kompakt był). A poniżej taka tablica - proszę tego nie oceniać... oczywiście (fotka informacyjnie w kwestii nóżek). Ja jej nie czytałem przed zejściem - tylko fotka i dalej...