Wersja do druku
Witam, jestem w posiadaniu obiektywu Canon EF 28-105 f/3,5-4,5 Mk I w którym padła cała elektronika (autofocus i przysłona). O ile przy manualnym ustawianiu ostrości da się robić zdjęcia, to w przypadku próby zwiększenia przysłony z minimalnej wartości aparat wyświetla komunikat o błędzie i braku łączności z obiektywem. Moje pytanie - czy warto podjąć próbę przywrócenia tego szkła do stanu pełnej używalności (czytałem że jest ono dosyć dobre) czy też nie warto ładować w to pieniędzy?
Najlepiej skontaktuj się z serwisem - teoretycznie powinni zaspokoić Twoją ciekawość :!:Cytat:
Zamieszczone przez Zuro
Pod warunkiem iż nie będzie to serwis Canon-a na Żytniej - nie wyceniają napraw telefonicznie bez wcześniejszego sprawdzenia sprzętu.Cytat:
Zamieszczone przez Jago
Nie do końca, jak trochę po męczysz to mogą Ci podać koszt naprawy takiej jak wymiana wyświetlacza czy wymiana przycisku spustu migawki, niemniej zawsze z zastrzeżeniem że nie gwarantują że nie będzie wykonać jeszcze jakiejś innej czynności serwisowej, płatnej dodatkowo. Niemniej w sprawie uszkodzenia tego szkiełka nawet nie warto dzwonić, bo nie powiedzą na bank. Wątpię aby jakikolwiek serwis udzielił telefonicznie takiej informacji jedynie na podstawie opisu efektów awarii.Cytat:
Zamieszczone przez axk
Polecam udać się do najbliższego punktu naprawy foto i zostawić do ekspertyzy (która najczęściej jest bezpłatna), na podstawie objawów nie da się o uszkodzeniu powiedzieć zbyt wiele a już na pewno nie o cenie jego usunięcia.