Skaner EPSON Perfection 3170 Photo
bardziej dla analogowów, ale może komuś się przyda.
po co skaner?
do robienia skanów rzecz jasna ;-) głównie negatywów 120, czyli w moim przypadku 6x6. szybko przeliczyłem, że albo muszę zainwestować w ciemnię do negatywów i odbitek (które i tak musiałbym skanować, chyba, żeby bawić się w kopiowanie odbitek via 20D ;-), albo wecelować pieniążki w fotolabie. ta druga możliwość po przejrzeniu cenników (głównie Profilab i Fotojoker - żeby była biegunowość jakości i ofert) trochę mnie dobiła. przede wszystkim terminy: Fotojoker wywołuje film 120 w dwa tygodnie. kosztuje to 8 zł. Profilab wywołuje w jeden dzień (max 24h - chyba że oddaje do wywołania w sobotę pod koniec otwarcia - wtedy i tak po południu w poniedziałek do odbioru), cena 12-15 zł negatyw. to drugie (i czas i termin) akceptowalne, parę dni to już zapominam o temacie :-), jeden dzień to taki dreszczyk emocji pozostały jeszcze po foceniu jeszcze wyczuwalny, więc oglądactwo efektów miłe. no i skanowanie. wiadomo - nikt za 50gr nie będzie ślęczał nad skaner. pro skany z mędzeniem skanerzyście to circa 10 zł minimalna. trochę drogo. odbitka z negatywu 6x6 = 3 zł za 15x15. z pliku cyfrowego za 3 zł mam 25x25cm. różnica jest.
ile kasy
przejrzałem skanery do 1k brutto. brutto bo kupując na firmę odliczam sobie vat no i to co wchodzi jako podatek. circa 40% wartości zakupu do przodu. skaner ma się zwrócić szybko. wiadomo - im droższy tym lepszy, ale akurat ze średniego formatu nie ma takich problemów z powiększaniem jak z 35mm. szczęściliwe, bo film droższy i jedna klatka przez to też :-)
założenia/parametry
z paru rozmów wywnioskowałem:
- głębia ostrości - jak największa. minimum to 3.4D
- rozdzielczość optyczna - 3200 dpi z 6x6 negatywu daje 64x64cm na 300 dpi. spokojnie starczy
- usb2.0
- przystawka do slajdów/negatywów 120
na co patrzyłem
w tym przedziale cenowym jest mało skanerów mających możliwość skanowania formatu filmu 120, raczej 35mm. w sumie wyszło na Epsona, bo miał najlepsze wyniki/parametry, no i ludzie w sieci dość chwalili. za niecałe 800zł brutto z dowozem do domku.
Microtek 6100Silver, cena 840 brutto (cortland)
parametry - 3200dpi optycznie, głębi D nie podają, in plus SilverFast AI SE (wart jakieś 50 USD kupowany przez internet), niestety co do skanera mam dość negatywne doświadczenie (pod Macintoshem - problemy z oprogramowaniem i sterownikami), więc odpadł (pamiętliwy jestem).
Microtek FilmScan 2700, cena 984
"Nowy model Filmscan 2700 do skanowania slajdów 35mm oraz pasków filmu w zaciszu domowym." od razu wiem, że to nie to - nie łapie 120-tki. głębia koloru tylko 3.2D. optycznie 2700dpi.
Canon CS8400F cena 970.45
to samo co z Mikrotekiem - optycznie 3200, głębia nie podana. cena trochę wyższa. sterownik - taki sobie. szybko się zniechęciłem.
Microtek ScanMaker s400 cena 1077
większa głębia ostrości (Dmax = 3.8) i rozdzielczość optyczna 4800dpi. niestety niełyka 120'tki. komuś kto chce skanować 35 mm polecam - Silverfast AI SE w zestawie, Digital ICE, Photoshop Elements 2.0 (który jest notabene z każdym chyba skanerem). Dmax 3.8 oznacza że łapiemy wszystko co z dynamiki filmu typu Fuji Velvia.
EPSON Perfection 3170 Photo
model średnia klasa - oglądałem też 4190 Photo - najnowszy model - dużo lepsze parametry - 4800 dpi/4.0D głębia/porty USB2.0 i Firewire, ale cena...), ale dość przyzwoicie. na szczęście średni format filmu jest prawie 3x większy od klatki 35mm więc wymagania co do skanera są trochę mniejsze. tym bardziej, że zdecydowanie nie miał być to skaner profesjonalny, tylko do domu, na własne potrzeby. sterownik dość przyjemny (ale myślę już o Silverfaście, bo przy okazji testowania innego skanera się nim trochę zaraziłem). model 3200 Photo różni się dostępnością portu Firewire i jako opcja SilverFast AI.
już po zakupie:
skan 46MB (mnie więcej 25x25cm, 48bit RGB, 1200 dpi) idzie 3 minuty przez stare USB. na USB 2.0 jeszcze nie podpiołem. jakość - akceptowalna. oczywiście jak ze wszystkim należy nabrać doświadczenia w skanowaniu. na szczęście sterownik ma tryb zaawansowany, gdzie można lepiej ustawić to co się chce :-)
Dalej: SilverFast AI Studio.
zdecydowanie - obejrzałem - przetestowałem. są ustawienia pod kątem filmu/negatywu, multisampling i inne miłe rzeczy. tym bardziej że za 158 USD można przez sieć kupić. cena europejska 158 EU ale przy zakupie nie było rygorystycznie - zapłaciłem 158 USD. osobny teścik z przykładami później.
później zamieszczę też testowe skany. właśnie wywołuje film 35 z Canona RebelG (prezent dla teścia), więc porównam ze skanowaniem negatywu 35mm.
w kwestii ciemni: napewno będzie, ale w tej chwili nie mam czasu w to wchodzić. rozglądam się i może zakupię powiększalnik etc. wołanie negatywów to bym się narazie trochę bał :-)