Wersja do druku
Za miesiac opuszczam piekne Stany i wyruszam na rok z plecakiem do Ameryki Poludniowej. Moge zabrac 2 max 3 obiektywy. Zdjecia glownie krajobrazy + zycie codzienne. Posiadam 17-40 , 35L 1.4, 50L 1.2, 85 1.8, 24-105 4L, 70-200 2.8L, tamron 28-75 , body FF. Co zabrac ? Wasze propozycje , uwagi, doswiadczenia? Ja na razie sklaniam sie ku 24-105L + 50L.
dla mnie wybor bylby w miare prosty 17-40, 50, 70-200, mala dziora pomiedzy 50 a 70, ale do przezycia; napewno nie zrezygnowalbym ze swiatla jekie daje 50ka, z kolei 70-200 troche ciezkie ale z drugiej strony i pancerne, tak ze bralbym traki zestaw
Witam,
Ja bym brał 17-40, 35 oraz 70-200.
Gratuluję pięknej wycieczki :-) Ja jade za rok do Ameryki Południowej, ale niestety nie na tak długo.
A ja bym wybrał chyba 24-105 (ale tu mam mocny dylemat, czy może nie 17-40) i 85tkę. Mnie by wystarczyło, ale sam sobie musisz odpowiedzieć jak dużo kadrów robisz powyżej 100 mm :)
17-40, 50, 70-200 wydaje się najsensowniejszym rozwiązaniem bo masz wszystko szeroko dlugo i jasno..
co wiecej trzeba?? chyba tylko dobrych ujęć:D
17-40 + 50L + 70-200 f2,8
Marze o takim zestawie choćby tych 3 obiektywów
Miłej wycieczki