Problem z 50-ką - AF przestaje działać

Witam, jakiś czas temu zaobserwowałem przedziwne zachowanie mojej 50-ki (1,8 II). Spróbuję opisać to tak, jak widzę :-) Po podpięciu do korpusu (5D) działa w miarę dobrze. Po wykonaniu kilki-kilkunastu zdjęć zaczyna działać się coś dziwnego. AF zaczyna działaś coraz gorzej, aż do całkowitego zdechnięcia. Wygląda to trochę tak jakby silnik "męczył się" ostrzeniem. Po jakimś czasie (kilkanaście-kilkadziesiąt minut) wszystko wraca do normy - czyli mogę zrobić kilka zdjęć, po czym znowu "zdech".
Obiektyw ma ok. 2 miesiące, nie spadł, nie obił się, nie przejechał po nim walec, itp.
Zamierzam wysłać toto na Żytnią, ale wcześniej wolę zapytać - może ktoś miał podobne problemy (to nie kwestia brudnych styków ani korpusu - z innymi szkłami nie ma takich problemów).

Spróbuj podpiąc obiektyw do innej puszki jeśli masz taką możliwośc. Zobaczysz czy będzie taki sam objaw. Ale z drugiej strony mówisz że inne szkła działają bez problemu.

Osobiście bym raczej nie próbował naprawiać - pewnie naprawa będzie około 200 złotych.
To ja bym wolał dołożyć i kupić nowy. :)

Dołożyć i kupić wersję 1,4 - to jeszcze lepszy pomysł. Wersje 1,8 to właśnie takie niespodzianki.

wygląda jakby silnik się przegrzewał - tego jeszcze nie było!
ps. trzeba było włączyć 5-tkę :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez adamek

Osobiście bym raczej nie próbował naprawiać - pewnie naprawa będzie około 200 złotych.
To ja bym wolał dołożyć i kupić nowy. :)

---

Ma przecież 2 m-ce, czyli powinien być na gwarancji - Żytnia :-D

moze i tani, no ale bez przesady, jednorazowy raczej nie jest :]

Szkło ( 2 m-c) ma gwarancję , więc na Żytnią i będziesz miał pełny obraz.

Jak moj 24-70 padał, a dokładniej jego AF - miałem tak samo. Męczył sie szybko i nie ostrzył po czym znowu ostrzyl. Wymiana AF pomoże.

Jak dla mnie normalna sprawa w tych 50mm. Jedne padają po paru miesiącach użytkowania inne po kilkunastu latach a jeszcze inne przeżywają swego szkodnika :P

Na żytnia i zbieraj kasę na 1.4