Wydzielone z: http://canon-board.info/showthread.php?t=40343
Swoją drogą, przyjrzyjcie się układowi cieni na zdjęciu Aldrina z amerykańską flagą na księżycu. Ile tam do cholery było źródeł światła ?
Wersja do druku
Wydzielone z: http://canon-board.info/showthread.php?t=40343
Swoją drogą, przyjrzyjcie się układowi cieni na zdjęciu Aldrina z amerykańską flagą na księżycu. Ile tam do cholery było źródeł światła ?
Hehe. Flaga cienia nie rzuca :razz:
Poza tym, cień lądownika powinien być chyba równoległy do cienia rzucanego przez astronautę.
Chyba, że... źródło światła było umieszczone znacznie bliżej obiektów.
źródło : http://history.nasa.gov/alsj/a11/AS11-40-5875HR.jpg
I jeszcze jedno. Ładne półcienie widoczne na plecaku astronauty są raczej trudne do uzyskania w środowisku, gdzie nie ma atmosfery rozpraszającej światło. W kosmosie NIE MA łagodnych przejść od jasnych świateł do czarnych cieni. No chyba, że chłopaki zabrali ze sobą blendy :lol:
Akurat powierzchnia księżyca może robić z powodzeniem za blendę.
POza tym ten, kto robil zdjecie tez byl ubrany na bialo i mial pewną powierzchnię, która mogła odbić światło :)
Co do cieni - powierchnia ksiezyca nie jest idealnie rowna, wiec zalamania sa mozliwe.
No właśnie, nie ma atmosfery, a więc i wiatrów, a flaga powiewa :)
No i mamy wątek "kosmiczny" ;) . Jeśli chodzi o wybór zdjęć Vanity Fair jest to bardzo subiektywny dobór. Jak by nie było pod amerykańców bardziej (wszak pismo z US). Zdj.dobre ale gdzie im tam do 25 najlepszych :-? .
W jednym z wątków o 25-ciu najlepszych zdjęciach reporterskich wg Vanity Fair sprowokowałem małego "off topa" komentując jedno ze zdjęć przedstawiające Aldrina z amerykańską flagą na Księżycu.
Myślę, że temat wart jest osobnego wątku.
Rzeczone zdjęcie :
Źródło : http://history.nasa.gov/alsj/a11/AS11-40-5875HR.jpg
nieco zadziwia dziwnym, nierównoległym układem cieni lądownika i astronauty, oraz brakiem cienia amerykańskiej flagi. Ponadto, zwróciłem uwagę forumowiczów na nazbyt dobrze przedstawione półcienie (np. na plecach i plecaku astronauty) - w kosmosie, wobec braku atmosfery światło nie ulega rozproszeniu dając bardzo twarde przejścia pomiędzy strefami oświetlonymi, a cieniami.
Spójrzcie jednakże na to zdjęcie lądownika księżycowego w przestrzeni kosmicznej pobrane z oficjalnej strony NASA :
Źródło : http://www.hq.nasa.gov/office/pao/Hi...-44-6581HR.jpg
Teraz każdy może przeprowadzić mały eksperyment polegający na mocnym rozjaśnieniu tego zdjęcia i wyostrzeniu.
Mnie pojawiło się coś takiego :
Nie chcę przez to powiedzieć, że loty księżycowe, to była jedna wielka mistyfikacja, ale wytłumaczcie mi : dlaczego NASA karmi nas takim g... ?
W czasach, kiedy preparowano tę wycinankę, na papierowej wersji nic by się pewnie nie znalazło, ale jak już NASA poskanowała te fotki w wysokiej rozdzielczości, to mogli się bardziej przyłożyć do obróbki skanów.
A więc jak pisałem w tamtym temacie: Na księżycu nie ma atmosfery, a więc i wiatrów, a flaga powiewa zarówno na zdjęciach jak i nagraniu transmitowanym tamtego dnia w tv.
Patrząc na cień rzucany przez kamień na dole widać że to było jedno źródło światła ustawione dość blisko, na pewno nie w odległości 380000 km, pewnie z kilkunastu metrów :mrgreen:. Teoretycznie to mogło być źródło światła z lądownika a światło słoneczne lub to odbite z Ziemi jest niewidoczne. Oczywiście brak cienia flagi i ułożenie materiału to oczywista mistyfikacja.