Paproch wewnątrz Tamrona 28-80 f3,5 aspherical

jak w temacie mam wielkiego paprocha na samym środku jednej z przednich soczewek. Problem taki, że nie jest to pierwsza soczewka a chyba druga w kolejności. Nie wiem czy to usunąć, próbowałam wydmuchać od tyłu (bez skojarzeń :p) gumową gruszką ale bez skutku. Trzyma się to to soczewki jak nic. Co prawda patrząc przez wizjer nie widać paprocha no ale ewidentnie w obiektywie coś siedzi i nie chce wyjść:(
Jakieś porady jak to wydłubać samodzielnie? A jeśli nie to może jakiś kierunek w Łodzi za rozsadną cenę?

Dziękuję za uwagę.

Raczej nie dasz rady sama. BTW, ja mam ogromnego paprocha w 85 1.8 i to blisko tylnej soczewki. Wygląda jak jakiś wielki opiłek. Nie mam pojęcia jak się tam dostał, zresztą mógł być fabrycznie, bo przyznaję, że nie sprawdziłem tylnej soczewki przy kupnie, a zauważyłem go po 2 dniach. Przy f/22 rzuca cień na 1/3 kadru, ale w normalnym zakresie otworów wątpię, czy ma jakikolwiek wpływ na obraz. Staram się o nim nie pamiętać i tyle. Kiedyś przy okazji dam do wyczyszczenia, ale ciśnienia nie ma.

Nie warto, ten paproch już nie pogorszy tego szkła ;-)

Paenka Jeśli ten paproch nie jest widoczny na zrobionym zdjęciu, to się nim nie przejmuj. Jak jest OK z obrazem, to po prostu o nim zapomnij. A jak nie jest OK, to idź do serwisu - chyba, że masz wprawę w tego typu naprawach. Tematy "paprochów" były tu już wielokrotnie wałkowane i te "obce ciała" goszczą u wielu z nas (u mnie też, ale fotki są jak należy i nie pamiętam o tym paproszku). Pozdrawiam.