Wersja do druku
Cześć!
Czasami trafiam na rozmowy "o jejku.. teraz bez spota ani rusz", albo
"na spota to 1ds mk2".. No i za diabła nie wiem o czym mowa.
Patrzyłem przez gogle, ale wniosków niewiele. To chyba jakiś sposób pomiaru światła - ale więcej szczegółów nie wyczytałem.
Czy ktoś może powiedzieć w większych detalach co-to, po-co-to i z czym-się-je. :)
Wystarczą same URLe.
Dzięki!
Pomiar światła punktowy. W tanich canonach "punktowy" to 9% kadru, czyli za dużo.
Czyli zatem jeśli EOS 300V ma (za 35mm.com.pl) "strefowy w polu 9,5%",
to jest ten właśnie za duży "spot"?
Tak, to jest ten "czasami za duzy".Cytat:
Zamieszczone przez dentharg
Mily spot to ok 3% a jeszcze milszy to ok 1% .
A tak już poza tematem, z chęci zdobycia wiedzy:Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
jakie są zastosowania takiego spota? Z tego co czytałem przydaje się przy wielokrotnym naświetlaniu klatki.
Pomiar punktowy w wielu przypadkach jest (to chyba oczywiste) precyzyjniejszy niz skupiony. A wielokrotnie to mozna nim co najwyzej scene pomierzyc, zeby wlasciwie dobrac parametry ekspozycji (jesli sie pracuje w manualu).Cytat:
Zamieszczone przez dentharg
Gdy chcesz się upewnić, że nie prześwietlisz i zrobić maksymalnie jasne zdjęcie (histogram do prawej) to mierzysz punktem najjaśniejsze miejsce i dodajesz +2EV albo +2.5EV. Podobnie jakbyś chciał zadbać, żeby coś było idealnie czarne, to mierzysz i dajesz -3EV (z pamięci, chyba starczy)
W typowych zastosowaniach: portret, mierzysz punktem z czoła :>