Wersja do druku
dlaczego canon upiera sie przy 35 polach pomiaru swiatla czyz 420-pikselowy [ze nie wspomne 1005-pikselowy] czujnik RGB, czy nie jest dokladniejszy i czulszy w pomiarach?
czy wieksza powierzchnia zmierzy lepiej swiatlo w stosunku do wiekszej ilosci mniejszych punktow, czy ilosc lub wielkosc ma znaczenie??????
A to też mnie ciekawi ...
ciekawe, czy przy takim dokladnym pomiarze swiatla dalo by sie wyswietlac przyblizony histogram bez potrzeby uzywania liveview ;)
Na pewno te piksele pozwalają zrobić lepszy pomiar matrycowy. A wiesz jak wygląda pomiar u Canona, w sensie jak wygląda takie pole? Czy nie składa się również z punktów? Ja nie wiem, wiec pytam (żeby nie było, że to zaczepka ;) ).
Pewnie pomiar jest dokładniejszy, ale czy robi to jakąś rzeczywistą różnicę to inna sprawa. Ani Nikon, ani Canon raczej nie mają problemów z prawidłowym naświetlaniem. Nie wiem jak w d90, ale w bliźniakach z górnej półki czujnik rgb jest również wykorzystywany przy śledzeniu AF.
to sa wszystko automatyczne pomoce, ktore same z siebie prawidlowo nie zrobia zdjecia. fotograf musi poznac te systemy pomiaru swiatla i nauczyc sie wyczuwac ich odpowiedzi i dostosowywac sie do nich. bez tego to i jeden i drugi beda do d...
to trudno porownac bezposrednio. mozna co najwyzej mowic o wiekszej przewidywalnosci wynikow, ale musialbys miec tu rzeczowe porownanie bezstronnej osoby bez przyzwyczajen do obu systemow.
Typowa wojenka na slogany. Spece od marketingu już dawno wpadli na to że ludzie kupują takie hasełka np. "inteligentny pomiar", kilkuliterowe skróty oznaczające jakąś nową super technologię (CCD, CMOS, DIGIC, EXPED) itp. , albo licytowanie się na xx-megapikselowe matryce, xxx-punktowy pomiar etc.
teoretycznie czujnik rgb moze mieć zapisane więcej scen które będzie właściwie rozpoznawał, teoretycznie;)
A w praktyce, jak pisze akustyk i tak trzeba spr histogram i się uczyć aparatu:)