50 f/1.4 zamiast uniwersalnego zooma

witam, tak czytając forum ubzdurałem sobie,że takiego tamrona 28-75 czy canona 24-70 możnaby zastąpić (myślę o cropie) taką 50 światłosilną. Pomysł tak genialny,że aż sie dziwię,że ktoś na niego nie wpadł. Więc pytam, gdzie luka w moim rozumowaniu. Szerokiego nie potrzebuję bo mam C10-22, z drugiej strony jak chcę coś ściągnąc to jest C70-200, 3k na C24-70 nie mam, a tami to loteria. Teraz, żaden z wymienionych nie ma porównywalnego światła ( tami nie ma usm) Więc mam światłosilne 50 i robię portreciki, robię 3 ( to z 5 bo krótkie nózki mam) kroki w przód i mam prawie 70, robię od tej 50 4 kroki w tył i mam tak szeroko jak 24 (wiem, może być ściana).
Więc gdzie jest mój błąd. Pozdrawiam

Zobacz na moja stopkę:) Widzisz podobieństwo?? C50 to analog by Cię nie zmyliło. I chce zrobić dokładnie to co Ty. Miałem kiedyś 50 1,8 MKII i IMO jasna stała 50mm to dobre rozwiązanie a z biegiem czasu dokupię 35 2,0 albo 28 1,8:)

Ja tylko ciągle czekam na lepszy AF w sigmie:]

Ja akurat uważam, że 50 to trochę za wąsko i na potrzeby pstrykawcze zamiast zooma mam 30 sigmy. Szerokość załatwiam Tokiną 12-24, wąskość Jupiterem i 70-210. Czasami, czasami brakuje mi zooma ale to nie są okazje jakieś artystyczne, więc wtedy ratuję się zapinając na puszkę starego dobrego kita.

Do portretów ok, jako szkło uniwersalne, to raczej okolice 30mm. Przy portrecikach nie przesadzaj z tymi krokami w przód. Optymalna odległość, to 1,5m, nigdy mniej niż 1m (chyba, że modelka lubi mieć wielki nos na zdjęciach :) ). 50mm nie da Ci zbyt ciasnego kadru, ale lepiej przyciąc niż podchodzić za blisko.

Dobrze mieć ten obiektyw w torbie, bo to dobre szkło aczkolwiek z zoomem o zakresie 24-70 bym się nie rozstawał.

na cropie to za wasko, kup lepiej cos w okoliach 30mm, wtedy bedziesz mial standard,

28/1.8 USM polecam zamiast 50/1.4 USM.