Wersja do druku
Po włączeniu Gripa aparat tochę głupieje tzn. bezpośrednio po ustawieniu ostrości samoczynnie wyzwala migawkę na jednym i drugim spuście przy wyłączonym gripie spust aparatu wraca do normy natomiast co normalne nie mogę używać spustu gripa przy pionowych kadrach więc używanie takiego gripa mija się z celem.
Czy ktoś z forumowiczów miał już taką przypadłość, jak to naprawić lub ile mnie skasują na Żytniej za naprawę.
Na dobrą sprawę, jeśli to jest wina gripa i masz go na gwarancji to go wymień.Cytat:
Zamieszczone przez Fabik
Sprawdzałem na drugim body wina jest po stronie gripa. Kupiony w USA więc gwarancji raczej nikt nie uwzględni z odsyłaniem też dużo zabawy więc pozostanie tylko żytnia mam nadzieję że koszty naprawy nie przekroczą kosztów zakupu ;)
Twoja decyzja. Ja jednak bym odesłał, niż dopłacał koszta naprawy, które pewnie wyniosą tyle co nowy grip w Polsce.Cytat:
Zamieszczone przez Fabik
Być może masz do czynienia z jakimś zwarciem w gripie i stąd problem, naprawa wcale nie musi być kosztowna.
Zaryzykuję chyba naprawę, grip kosztował niecałe 200$ z naprawą w granicach 300 zł. i tak wyjdzie taniej niż w Polsce. A z tego co wiem to można dać sprzęt i poprosić o wycenę tylko nie wiem czy wtedy coś się płaci czy nie?
Czy ktoś może serwisował sprzęt w BTFOTO w Warszawie. Czy jest to serwis godny polecenia? i konkurencyjny cenowo z Żytnią?
Może komuś się przyda. Wymiana zespołu spustu (podobno część nie występuje oddzielnie tylko z całym przednim panelem) 290 zł.
mialem to samo w moim nowym gripie do 5D...
jakościowo te gripy ostatnimi czasy to za przeproszeniem gówno....