Wężyk czy pilot (C400D, nietypowa sytuacja)
Witam,
Szukajką sprawdzałem, takiego wykorzystania pilota/wężyka nie zauważyłem - poza jednym postem) ;)
Otóż mam pewien problem - za tydzień jade na festiwal na którym chciałem porobić sporo zdjęć... cały ten rok przygotowywałem i kompletowałem sprzęt, a tu w niedzielę zonk. Mały wypadek, złamana kość śródręcza (przy małym palcu) prawej ręki. Dwa dni temu zostałem wpakowany w gips.
Oczywiście po chwili załamania uznałem, że tego nie odpuszcze :D
Próbowałem porobić zdjęcia - da się, ale dość mocno niewygodne, więc wpadł pomysł - wężyk lub pilot :)
Co wy radzilibyście w takiej sytuacji? Acha, raczej raz za czas będe używać lampy do dopalania, więc pilot radiowy nie montowany na stopkę lampy.
A jeśli pilot/wężyk to który?
Na pewno musi być dwustopniowy z nastawianiem AF.
Do wyboru:
http://www.fotohobby.com.pl/sklep,34...,485566,0.html
http://www.allegro.pl/item398232670_...0d_contax.html
http://www.allegro.pl/item402644187_...350d_400d.html
Ręka w gipsie - podsumowanie ;)
Więc widze, że z tego wszystkiego nie wrzuciłem opisu - jak się sytuacja zakończyła...
Na całe szczęście - okazalo się, że gips założony w szpitalu jest nieprawidłowy, tzn za długi (wystarczył do nadgarstka, a nie do łokcia), oraz zamiast całej zagispwanej dłoni - wystarczą dwa zagipsowane palce. Wsadzono mnie w nowy lżejszy gips. W dodatku - poza 2 zagipsowanymi palcami, gdzie warstwa gipsu była już "docelowa" reszta była pokryta dużo mniejszą warstwą, która dopiero po tygodniu miała być uzupełniona.
Wobec tego po kilku przymiarkach do aparatu, już z nowym gipsem uznałem, że dam radę robić bez pilota :)
Tak więc, mając dłoń w częściowym gipsie robiłem zdjęcia przez 5 dni festiwalu (3 dni koncertowe, dwa dni imprez i focenia fanów którzy już się zjechali). Zrobiłem prawie 2 tys. zdjęć. Głównie robiłem zestawem 400D + tamron + 580. Czasem podpinałem kita, czasem Sigme. Dodatkowo - czasem zwłascza przy sigmie uzycie monopodu. oczywiście - głównie aparat trzymałem lewą reką podpierając obiektyw.
Fakt, ręka przez ten czas dostała nieźle w skóre, pod koniec ostatniego dnia już było ciężko (ręka zaczynała boleć, aparat mogłem trzymać coraz krócej), ale dałem radę. Po zdjęciu gipsu RTG wyszło dobrze, więc ta eskapada jej nie zaszkodziła...Na pewno - przy całym gipsie byłoby trochę gorzej.
Tu takie dwa poglądowe zdjęcia:
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/...t=embedwebsite
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/...t=embedwebsite