Wersja do druku
witam mam okolo 25 pixeli(martwych-niebieskie biale i czerwone)wczesniej ich nie mialem,aczkolwiek moglem ich niezauwazyc.Zobaczylem je dzisiaj testujac aparat przy iso400 i czasie 30,z zamknieta pokrywka od obiektywu,mam pytanie w jaki sposb mogly powstac i czy mozna je wyeleminowac a takze jaka moze byc cena(jezeli ktos sie orientuje)dodam ze na fotkach jak narazie ich nie zauwazylem.dzieki oto przyklad
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://picasaweb.google.co.uk/satria...90900589273986
można zamapować. ale skoro ich nie widać na zdjęciach, to jaki jest problem?
hmmm...no niby nie widac ale jak narazie nie robilem fotek nocnych,co prawda zrobilem jakies 3 miesiace temu i bylo ok ,a problem jest bo teraz wiem ze sa i jest to troche drazniace ;) plus nie jest to mala liczba,poza tym dziwia mnie ze sa one czerwone(standart)ale tez niebieskie i biale...i ile takie mapowanie moze kosztowac?i czy wtedy calkowicie znikna?
To nie są martwe piksele tylko szum matrycy, ustaw sobie iso na 3200 to zobaczysz więcej takich kolorowych kwadracików.
pzd.
m.