Canon 40D + 24-105, niezidentyfikowany problem...

Witam,

Zaczynam sie gubić w kwestii mojej puszki/obiektywu. W środę ruszam na żytnią, od jakiegoś czasu stwierdzam że różnie bywa z trafianiem w punkt, na dobrą sprawę to już nie potrafię wytłumaczyć w tym serwisie jaki jest problem... Jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi na to kiedy zdjęcia są zdecydowanie ostrzejsze kiedy mniej - jedno jest pewne są momenty zdecydowanie lepsze i gorsze, co ciekawe jest w tym pewna systematyka.
Jedynym faktem jest to że bywają całe serie zdjęć mniej i bardziej udanych pod względem ostrzenia.
Pod tym kątem jadąc dziś na godzinkę na działkę pomyślałem, wezmę sprzęt , przestrzelam przed oddaniem, wyciągnę jakieś wnioski , po regulacji porównam i będzie git...

Wykonałem dziś kilka serii na różnych ustawieniach, pojawiły się dwie serie najbardziej charakterystyczne :
1 - seria kilkunastu zdjęć z praktycznie idealnym trafieniem

2 - seria kilkunastu zdjęć gdzie ja nie widzę ostrości gdziekolwiek

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

zdjęcia z rawa bez obróbki

ludzie z czego wynika ta regularność, może cholera ja popełniam jakiś kardynalny błąd systematycznie a mój sprzęt jest ok?

IMHO ostrosc jest tylko ze poruszyles.. czasy 1/125 to za dlugo jak na fotografowanie kogos kto jednak sie porusza (w koncu nie gral niruchomo, prawda)..

hmmmmmm jakby to powiedziec - a co Tobie nie pasuje. Zdjecie jest OK. Pamietaj ze IS (jak tutaj kolega Kubak82 pisze) ruchu nie zamrozi. Dla mnie zdjecie jest OK.

Wygląda na ostre. Sam mam takich mało jeżeli nie używam lampy.

dzięki Panowie, na stabilizacje nie liczę przy zamrażaniu, ten czas uważałem za bezpieczny jak się okazuje błędnie.
przy takich czasach + lampa jest faktycznie korzystniej ,ale dlaczego to nie rozumiem :)

jak dla mnie to zdjęcie jest ostre (trafione w szyję). Może pokaż lepiej fote z trafioną ostrościa i takie bez ostrości.

Problem wyjaśniony. Zamykam.