Latolite TriFlips 8 w 1 oraz Bottletop 5 w 1
(tekst: Paweł Dworniak, zdjęcia: Paweł Dworniak oraz materiały informacyjne Lastolite)
Ponieważ od pewnego czasu "wykorzystywałem" forum do wyciągania potrzebnych mi informacji na tematy fotograficzne postanowiłem odwdzięczyć się publikując informacje, które będę dla Was przydatne mimo że publikowane przez "wrednego nikoniarza";)
Pod koniec 2007 roku pojawiła się konieczność uzupełnienia posiadanego przeze mnie “osprzętu pomocniczego” o kilka rodzajów blend. W założeniu chciałem pogodzić dwie pozornie przeciwstawne sprawy: wygodę stosowania, transportu i przechowywania oraz dobre efekty osiągane na zdjęciach. Ostateczną decyzję poprzedziły poszukiwania opinii oraz doświadczeń fotografów na forach (m.in.: forum Canona oraz forum Nikona) i wielu wyszukanych i poleconych stronach internetowych.
Lastolite - nazwa kojarząca się bezbłędnie każdemu fotografowi: ponad dwudziestoletnie doświadczenie, wysoka jakość i produkty wychodzące naprzeciw potrzebom osób zajmujących się utrwalaniem obrazów malowanych światłem. Jednym z nowszych produktów (pokazany w 2004 roku) jakie są obecne w ofercie Lastolite jest seria blend nazwana TriGrip, a szczególnym “przypadkiem” zestaw nazwany TriFlips 8 w 1. Ponieważ zarówno zakres zastosowań jak i rodzaj wykorzystanych powierzchni modyfikujących światło jest podobny dodałem tu także kilka słów na temat zestawu Lastolite Bottletop 5 w 1 który reprezentuje tradycyjną formę blend okrągłych.
Konstrukcja
TriGrip - w nazwie “zakodowana” jest istota konstrukcji produktu. Jest to powierzchnia opisana na trójkącie wyposażona w uchwyt ułatwiający manipulację podczas zdjęć. W zależności od wybranego modelu powierzchnia rozpięta na takiej ramie może mieć kilka różnych wersji. Każda ma swoją charakterystykę i ogólny profil zastosowań. Oczywiście tylko i wyłącznie od naszej pomysłowości zależy czy będziemy się tych wskazówek trzymali, czy pozwolimy wyobraźni na pracę bez ograniczeń konwenansami. Lastolite dostarcza jedynie narzędzie, za efekt końcowy odpowiada fotograf czyli Ty.
Ramy w zestawach TriFlips są oferowane w rozmiarach: 45 cm, 75 cm. Jeśli chcemy kupić coś większego może to być TriGrip w rozmiarze 120 cm, decydujemy się wtedy na konkretne powierzchnie ponieważ są one wszyte na stałe. Zestaw Bottletop 5 w 1 możemy mieć w rozmiarach 50 cm, 75 cm, 95 cm oraz 120 cm. Dostępna jest także pełna paleta blend w tych rozmiarach z zamontowanymi na stałe powierzchniami różnego rodzaju.
Wszystkie szczegóły dotyczące rozmiarów i dostępnych powierzchni dla konkretnych modeli znajdziecie w cennikach dystrybutora.
Ponieważ jak zwykle nie da się mieć wszystkiego musiałem dokonać wyboru jako ograniczenie główne przyjmując własne możliwości finansowe, aktualne i dające się przewidzieć potrzeby w przyszłości oraz znalezione opinie o różnych produktach.
TriFlips w rozmiarze 75 cm - bo na niego padł mój wybór - to zestaw składający się z dyfuzora na stałe wszytego w ramę oraz kombinacji kilku powierzchni modyfikujących oświetlenie pomyślanych jako dwustronne pokrowce nakładane na tą ramę. Proste jak konstrukcja cepa chciałoby się napisać, jednak ktoś musiał na to wpaść. I prawdopodobnie to opatentować;) Z kolei Bottletop wybrałem w rozmiarze 95 cm, tutaj również wymienne powierzchnie są dwustronne, ale ich konstrukcja nawiązuje do sreberek nakładanych dawno temu na butelki z mlekiem - było to znane nie tylko w Polsce jak widać :) Każda powierzchnia jest obszyta dość mocnym paskiem ściągającym naciąganym na krawędzie blendy.
Oferowana lista powierzchni jest zaskakująco długa, a ich możliwości dadzą mnóstwo kombinacji podczas zdjęć. W ogólnych opisach efektów skupiam się na portretach co nie oznacza, że nie można blend stosować przy innych okazjach. Sugestie uzyskiwanych zmian są całkowicie subiektywne, ktoś inny może mieć zupełnie inne zdanie na temat rezultatów zastosowania określonych rodzajów powierzchni.
W zestawie TriFlips mamy do dyspozycji następujące warianty powierzchni:
- dyfuzor wbudowany na stałe w składaną ramę;
- złota+biała oraz czarna - zapis oznacza pokrowiec który można przełożyć “na lewą stronę” mając do wyboru uzyskanie z jednej strony blendy czarnej, z drugiej złotej lub po odwróceniu białej i czarnej;
- srebrna+srebrna miękka oraz sunfire+sunlite - jak wyżej, dostępne powierzchnie zależą od bieżącego ułożenia pokrowca.
http://www.foto7.com.pl/lastolite/pictures/triflips.jpg
rzut okiem na całą paletę
W zestawie Bottletop wygląda to następująco:
- dyfuzor;
- złota+biała;
- srebrna+srebrna miękka.
http://www.gnigami.ca/products/lasto...reflectors.jpg
tak wyglądają blendy okrągłe Lastolite
Powierzchnia złota pozwala na ocieplenie barw podmiotu zdjęcia, moim zdaniem podkreśla ładnie naturalną (pochodzącą od Słońca) opaleniznę, dobrze także wygląda u modelek pochodzenia azjatyckiego ale u osób o jasnej karnacji daje czasem efekt chorobowej zmiany koloru skóry.
Powierzchnia biała odbija światło nie powodując modyfikacji koloru, ładnie rozjaśnia cienie na twarzy kładąc miękkie światło. Przypomina to nieco sytuację gdy po jednej stronie modela/modelki odsłonimy okno z wpadającym przez nie światłem dziennym (nie słonecznym, jedynie samą “jasność dnia”).
Powierzchnia srebrna daje efekt oziębienia barw, odbija światło w dużym procencie, niektórzy są skłonni porównywać ją do zajączków puszczanych lustrem, jednak spadek temperatury oświetlenia jest znacznie większy niż czasem potrzeba, moim zdaniem nie nadaje się do kobiecej skóry, lepiej wypada na męskiej ostro rysując sylwetkę czy kształty twarzy.
Powierzchnia srebrna miękka dzięki naprzemiennemu rozmieszczeniu równej szerokości pasków srebrnych i białych daje osłabiony efekt czystej, srebrnej blendy dzięki czemu można miękką wersję zastosować gdy “lustrzany” efekt zwykłej wersji wyda się zbyt natarczywy.
Powierzchnia “sunfire” jest złożona z umieszczonych naprzemiennie wąskich pasków srebrnych i złotych co w efekcie daje dużą ilość odbitego światła przy jednoczesnym ociepleniu barw. Prawdopodobnie podczas plenerowej fotografii ślubnej będzie to jedna z ulubionych powierzchni stosowana naprzemiennie z opisaną poniżej w zależności od siły oczekiwanego efektu.
Powierzchnia “sunlight” to połączenie srebrnej i złotej w stosunku 2:1 - paski srebrne są dwukrotnie szersze niż złote czyli jest jeszcze więcej światła odbitego niż w przypadku “sunfire” przy mniejszym udziale czynnika ocieplającego.
Powierzchnia czarna jak sama nazwa wskazuje nic nie odbija, służy do wywołania cieni tam gdzie są one niezbędne, można także odciąć niepotrzebne lub przeszkadzające źródło światła aby uzyskać zaplanowany efekt.
Dyfuzor - jest to standardowa powierzchnia na stałe opięta na ramie TriGrip’a będącego w zestawie TriFlips powodująca ograniczenie dostępu światła, osłabienie jego intensywności, ładnie rozmywa krawędzie cieni. Jest to absolutnie niezbędny element gdy zdecydujemy się na fotografowanie latem w pełnym słońcu.
http://www.dworniak.pl/forumnikon/powierz1.jpg
http://www.dworniak.pl/forumnikon/powierz2.jpg
http://www.dworniak.pl/forumnikon/powierz3.jpg
Wrażenia ogólne
Zakupu dokonałem w październiku 2007 roku, od tego czasu blendy były może nie w ciągłym, ale w częstym użyciu. Musiały także znosić transport w niezbyt komfortowych warunkach. Warto zapewne dodać, że nie fotografuję w ogóle ślubów i wesel więc pojęcia nie mam jak się tam sprawdzą.
Do konstrukcji i wykonania zestawu Bottletop nie mam żadnych niemal zastrzeżeń. Co prawda nałożenie powierzchni na blendę jest w mojej ocenie trudniejsze tutaj niż przy TriFlips, ale być może brak mi wprawy. Oba rodzaje blend można złożyć i schować do pokrowca bez zdejmowania nałożonych powierzchni dodatkowych co ułatwia pracę i przyspiesza chowanie sprzętu.
W przypadku TriFlips miałem trochę pecha - kupiłem końcówkę ostatniej serii starszego modelu, w listopadzie o ile dobrze pamiętam wypuszczono zmodyfikowaną wersję. Zmieniono zupełnie kształt uchwytu dzięki czemu teraz moja blenda wygląda od tej strony jak chińska podróbka nowego Lastolite TriGrip’a. U mnie uchwyt to klocek drewniany osłonięty materiałem spinający ramę blendy przykręconą do niego śrubami. Nie jest to najpiękniejsze rozwiązanie, w ręku leży powiedzmy znośnie ale nie doskonale. Nie wiem niestety jak wygląda sprawa wygody i wykonania w przypadku nowszego modelu - widziałem tylko zdjęcia które są poniżej.
http://www.dworniak.pl/forumnikon/uchwytTG.jpg
tak wygląda uchwyt w moim egzemplarzu TriGrip
http://www.dicam.pl/img/lastolite/trigrip3.jpg
a tak wygląda nowy uchwyt
Zarówno jeden jak i drugi zestaw blend wydał mi się podczas dokonywania wyboru jak i teraz najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Z pewnością nie jest to oferta absolutnie dla każdej kieszeni, ale jeśli podczas zdjęć nie chcesz martwić się niczym innym (łuszczące się lub kruszące powierzchnie, puszczające szwy itp.) poza samym fotografowaniem polecam opisane produkty Lastolite. Zwróć także uwagę na szeroką ofertę różnych powierzchni odbijających, o ile wiem jest w tej chwili najszersza na rynku.
Blendy kupiłem u dystrybutora, w firmie Foto 7 z Gliwic. Zgodnie ze swoją dociekliwą i marudną naturą zanim dokonałem wyboru zadawałem pełno mniej lub bardziej inteligentnych pytań ale na wszystkie uzyskałem satysfakcjonującą odpowiedź. Sądzę że nie zawiedziecie się kierując swoje kroki - nie tylko po blendy - do tej właśnie firmy.
