Ostatnio zauważyłem, że w mojej 85-tce f/1,8 powyżej f4 mam wyraźny spadek ostrości. Czy to normalne, czy może powinienem zacząć się martwić i szukać FF/BF ? (przy czym musiałby być naprawdę duży, bo na całej fotografowanej scenie nie mam ostrości) Z góry uprzedzam, że na pewno nie ma to związku z wydłużeniem czasu naświetlania wynikającym z domykania przysłony.
Dołączam się do pytania, ponieważ niedługo mam zamiar kupić ten obiektyw. W/g testów na optyczne apogeum rozdzielczości tego obiektywu jest w granicach przysłon pomiędzy f/4,0-f/8,0, stąd problem Biperka mnie zastanowił.
Chętnie usłyszę opinie posiadaczy.
W moim wyglada to mniej wiecej tak jak na wykresie rozdzielczosci z testu optyczne.pl
Czyli nie mam zastrzezen...
Pozdrawiam
Az sprawdzilam to u siebie i jest ok (ufff:))
Często robię na f5.6 i jest ostry jak brzytwa.
No mój jest ostry jak brzytwa od pełnej dziury do 4-4,5.
Pokaż jakies fotki powyzej f4Cytat:
Zamieszczone przez Biperek
Fotki testowe nie mają tu nic do rzeczy. Po prostu zaskoczył mnie fakt, że np. na 5,6 w centrum kadru zaczyna się lekkie mydełko i jest mniej ostre niż na pełnej dziurze. A im mocniej domykam, tym mam większe mydełko.
bardzo dziwne, u mnie jest wszystko dobrze, nie rzucilo mi sie to w oczy wiec zapewne nie mam takiego problemu ;)
Ostatnio popełniłem parę strzałów na f/8 - jest tak ostro, że 17-55 chowa się ze wstydu ;-)