1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Wersja do druku
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Hmm maadzieję, że się nie wkurzysz na mnie za to ale jestem zdziwiona, że takim sprzętem zrobiłeś TO. Ja mam o wiele gorszy sprzęt i na codzień takie coś mi wychodzi. Może dobrze by było popracować w PS nad tym zdjęciem. Nie znam tego programu ale zapewne można jakoś usunąć te "mglistość". U dołu zdjęcia jest ok ale im wyżej tym gorzej :( Napewno masz jakieś inne zdjęcia tego miasta. Podobno miejsce to jest rewelacyjne i piękne a tego tu nie widać kompletnie.
Witam wszystkich,
Kilka tygodni temu szykując się do tego wypadu , szperałem zbierając informacje o Istambule , bezpieczeństwie , fajnych miejscach i zwyczajach itd.
Może teraz komuś przydadzą się moje doświadczenia.
Lotnisko.
Canon 40D + 3 szkła, nikogo nie obchodzi ani u nas ani u nich - przynajmniej tak twierdził turecki pilot, ale odpowiedzialności nie biorę.
NA MIEJSCU
Część europejska, ponoć bezpieczniejsza... godz. 11.00 przed południem szwędam się po zakamarkach i bocznych uliczkach pół godziny od dzielnicy hotelowej i dwóch panów bierze mnie pod pachy z propozycją nie do odrzucenia (już się witali z gąską), szczęśliwie przejeżdżał policyjny skuterek, udało się
Część azjatycka, podobno horror , nikt nawet na mnie nie spojrzał jak wieczorem kręciłem się po nabrzeżu i robiłem zdjęcia tureckiej młodej parze. Ewidentnie więcej policji.
Fotografowanie kobiet niekoniecznie mile widziane, zapytałem ekspedientkę w sklepie czy mogę uwiecznić dla synka moje zakupy razem z nią - zrobiło się niesympatycznie, nie wiem czy to przypadek czy standart potem fociłem lekko z półbiodra :)
Rejs po bosforze - byłem po południu, niestety robiło się ciemno, na niebie ani jednego obłoczka :( , polecam zebranie kliku osób i wynajęcie małego stateczku prywatnego, zmieści się do 10 -12 osób ale zrobią po drodze i po azjatyckiej stronie kilka kursów bliżej brzegu w celu ustrzelenia jakiejś foty i poczekają na azjatyckiej stronie tyle ile im karzesz... cena za stateczek na 5 godzin - zapłaciliśmy 120 dolców
Peirwsze foty ustrzelone z wieży której nazwy nie pamiętam , 5 euro za wjazd na górę na godzinę, widać 360 panoramę miasta, warto!
Polecam żarełko tylko w obleganych kebabach, pysznie i tanio ( 2euro), po azjatyckiej stronie fajne psedokebaby z owocami morza - pycha:)
W hotelu ostrzegano mnie abym aparat i obiektywy miał przy sobie lub w sejfie.
Wnętrza meczetów - jak ostatni osioł zostawiłem statyw w hotelu , nawet nie myślę ile mi przepadło.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Paenka :)
dzięki za uwagę , coś mi się chyba psuje moja 40tka bo fotografuje mgłę :)
:] teraz to wyszłam na głupią;p nie było pozostałych zdjęc wcześniej ;)
nie przejmuj się Paenka :) jak widać nie tylko Tobie się nie podoba :)
prośba do admina o przeniesienie wątku do kraobrazy/podróze
Przeniesione :-)
Ani #1, ani #5 mi sie nie wyswietla, wiec ich nie komentuje;) #2 strasznie zamglona i malo kontrastowa, ale najbardziej uwiera szare niebo, podobnie jak na #3 i #4 (tutaj fajny pomysl z flaga;)). #7 fajna, ale ten plotek w kadrze mozna sobie bylo odpuscic:p
Tomek - trochę tego Istambułu pokazałeś, nie powiem, mgiełka też nie jest zła. Ale poszedłeś na łatwiznę - trzeba było wstawać przed wschodem słońca - zapolować na lepsza przejrzystość, albo większą mgłę - pięknie by wyglądały te białe mury w dość ostrym bocznym złotym świetle - 6 i 8 zdjęcie zabijają południowe kontrasty! Trzeba było poszukać detali archtektonicznych w nocy, pokazać miasto inaczej, niż ci, których zdjęć pełno w necie.
A gdzie zdjęcia 1, 4, 5 i 7?
Pokaż coś jeszcze..
no pieknie... bylem tam chyba w 1992 roku. te lodowate poranki i opary, mgla nad miastem... swietnie ci sie to udalo uchwycic. dodaje to tego klimatu na zdjeciu potem sloneczko heh i pewnie goraco... ale tak juz tam bywa lodowate noce i gorace dnie. ps tez mialem przygode z jednym panem ;)Cytat:
Zamieszczone przez tomek1906
"Istambuł - kilka fotek + kilka spostrzeżeń..." - szkoda, że ciągle na ten sam motyw - wszędobylski meczet. A to takie rozbudowane miasto-moloch, leżące na dwóch kontynentach. O reszcie wspomnieli przedmówcy.