Wersja do druku
Witam,
od jakiegos czasu nurtuje mnie kwestia przydatnosci przycisku AF-on. Nie neguje wcale ze jest on przydatny, staram sie tylko zrowumiec w jakich sytuacjach podnosi on komfort pracy?
Moze ktos przytoczyc sytuacje w ktorych lepiej sie pracuje z funkcja AF-on niz bez? :oops:
Proste.
Ostrzysz, kiedy chcesz, a nie przed kazdym zdjęciem, jak w przypadku standardowego (half-press) ustawienia.
Na 350D zmieniałem sobie CF4 tak, żeby ostrzenie miec pod kciukeim, a AEL pod spustem. Wady tego rozwiązania - nie istniała dla mnie blokada ekspozycji z lampą.
Z AF-ON wszystko jest ok. No, może z jednym wyjątkiem. Konstruktorzy nie wpadli na pomysł wsadzenia tego guzika w BG-2EN, tak więc jak kupie gripa, znów zacznie się kombinowanie.
Odpowiadając na pytanie - w każdej :)
No dobrze. Wlasnie ustawilem to sobie poprzez CF4 w moim 400D i szczerze mowiac nadal nie widze co w tym "fajnego" ;) Tzn. moze to wynika z mojej niewiedzy, ale jesli chce wyostrzyc to moge to za kazdym razem zrobic poprzez wlasnie half-press.
Prosze o wyrozumialosc i oswiecenie mnie :oops:
naprzykład w servo...tym ciachasz cały czas a fotkę robiśż spustem migawki :)
pol-przycisk robi prawie to samo, z tym wyjatkiem, ze jeszcze blokuje ekspozycje (przy standardowym ustawieniu odpowiedniego C.fn.-a). przy takim ustawieniu pol-przycisku uzywa sie wlasnie do zablokowania ujecia, a AF-on potem koryguje ustawienie ostrosciCytat:
Zamieszczone przez hosi
Ale nawet w servo wygodniej chyba jest trzymać spust do połowy śledzić obiekt i trzasnąć fotkę niż robić to dwoma palcami. Gdyby pod AF-ON dało się ustawić servo a pod spustem migawki standardowy fokus to byłby bajer. Jak dla mnie też ficzer bez sensu, ale zaznaczam że też się nie znam :)
o dzieki akustyk to już brzmi sensownie :)
Dzieki, teraz rozumiem :)