Wersja do druku
Witam,
Narazie fotografuje niezawodnym sprzetem kitem canona. :grin: ...
Problem polega na tym ze zdjecia sa malo ostre. Nie jest to zalezne czy przyslona mala czy duza i tak sa malo ostre. Wszystkie fotki robie ze statywu przy czasach okolo 1/200 więc nie ma mowy o poruszeniu.
No, ale co dalej? Co robie zle, a moze to juz taki urok tego sprzetu?
Ustaw wyostrzenie na 4 i sprawdź czy na ostrzeniu ręcznym jest dobrze może to af. Zdejmij Uv i sprawdźCytat:
Zamieszczone przez robootb
Miałem to samo. Dopiero po obróbce w programie komputerowym (ostrość, kontrast) zdjęcia były akceptowalne.
Temat wałkowany tyle razy aż głowa boli... ale że też jestem leniwy i mi się szukać nie chce to odpisze.
Kit daje obraz raczej mocno średnio ostry w porównaniu do porządnych szkieł, a ściślej nie tyle nawet nie ostry (bo po przymknięciu do f8 jest względnie akceptowalnie) co siakiś taki dodatkowo rozmyty wadami optycznymi.
Ale i tu ważna kwestia jak oglądasz ów obraz ewentualnie w jakich rozdzielczościach. Jeśli na ekranie w 1:1 to nie ma się co dziwić, iż masz nieostro. Tyle że ta nieostrość nie przekłada się na nieostrość odbitek bo te i tak wykonywane są w mniejszych rozdzielczościach niż daje aparat i po stosownej obróbce.
Korzystałem kiedyś z kita (18-55). Jedyna rada to przysłona 8-11 i wtedy z ostrością jako tako. Nie unikniesz obróbki. Niestety, taki urok darmowego szkła. Względnie ostro jest dopiero >700PLN.
Nie wiem dlaczego ale mój kit jest ostry już od f3,5...zdjęcia oglądane 1:1 też sa ok....może to potwierdzać duży rozrzut jakościowy w produkcji kitów....
Kity trafiają się różne. Mój. MkI USM, był całkiem akceptowalny, choć oczywiście po kupieniu Tokiny 12-24 widziałem różnicę.
Inna sprawa to AF, który zbyt precyzyjny to nie jest (ważne jest też jasność 5.6 na @55, przy której nawet eLki nie zawsze trafiają, np. 70-200/4 L + TC1.4).
Jeśli masz możliwość porównaj go sobie z jakimś innym KIT-em.