Czy Canon 300 (nie 300V) współpracuje bezproblemowo z lampą 430 EX (nie EZ :) )? Trzeba jakichś szczególnych czarów, żeby zdjęcia były dobrze naświetlone przy palniku lampy skierowanym w górę lub w bok?
Wersja do druku
Czy Canon 300 (nie 300V) współpracuje bezproblemowo z lampą 430 EX (nie EZ :) )? Trzeba jakichś szczególnych czarów, żeby zdjęcia były dobrze naświetlone przy palniku lampy skierowanym w górę lub w bok?
Współpracuje, bo ma E-TTL. Z EZ też będzie działał w automatyce, bo A-TTL obsługuje także
Używanie lampy to inna kwestia, trzeba to robić jak w każdej innej puszce. Przy odbijaniu światła od ścian i sufitu stosuje się korekty na +.
Jakby nie miał, to też by współpracował; bo EX'y równie dobrze chodzą również w starym TTL.
a jak to robić?
ten poradnik ostatnio jest na topie :-)
http://foto.jasiu.pl/
Ale dlaczego? Główne zasady fotografii są niezmienne, niezależnie od rodzaju materiału/elementu światłoczułego. Jeśli będziesz fotografować na negatywie to powinno być nawet łatwiej, z uwagi na większa, w stosunku do matrycy, rozpiętość tonalną, a co za tym idzie wrażliwość na błędy naświetlania.
Ale EOS 300 też ma automatykę E-TTL i też "zrobi za Ciebie tę robotę". Jedyny mankament polega na braku możliwości korekty siły błysku z poziomu body, ale ma ją sama lampa (w odróżnieniu od 380EX) więc nie jest to problem wielki.
Często używam 300V z 420 EX i zero problemów.