w końcu "robale" się pokazały i mogłem sobie pofocić w ogrodzie 8)
Wersja do druku
w końcu "robale" się pokazały i mogłem sobie pofocić w ogrodzie 8)
i jeszcze jedno ...
sigma 70-300 APO: 300mm
Ladne :-) Nie da sie ukryc, ze z taka minimalna odlegloscia ostrzenia wygodnie sie makrofoci ;-)
Ładne!
dzisiaj także makro, mała mrówcza farma 8)
rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!
niesle. dobra ekspozycja i staranne kadry. podoba sie
jak zwyle makro, Sigma 70-300mm APO + Raynox DCR-250, ogniskowa ok 170mm
i znowu te robale :)
i coś z cylku "portrety kochenne"
Eeech... jesli chodzi o robale, to wystarczy parafraza - "jacam... no, i wszystko jasne" ;-)
Uchyl rabka tajemnicy, pewnie muflon tez chetnie poczyta ;-) Domyslam sie, ze po dokreceniu Raynoxa do tej Sigmy skraca ci sie odleglosc ostrzenia, wiec warunki masz mniej wiecej zblizone do naszych setek macro. Jak wiec podchodzisz robale, zeby ci nie zwiewaly? Ja sobie wykoncypowalem, ze najlepiej byloby focic je o swicie, kiedy sa jeszcze wyziebione po nocy i nieruchawe... prawda li to? ;-)
Chcialem nawet sprobowac zrealizowac ten pomysl jutro, ale zrobilem dzis przed poludniem prawie 50km na rowerku i tak mi sie plecy spalily, ze noc moge miec dzisiaj ciezka i jutro pewnie nie dam rady wstac :lol: