Stare filmy - prostowanie
Czesc wszystkim,
Mam duzo starych i baaardzo starych filmow sprzed 30 i wiecej lat. W wiekszosci pamiatki rodzinne. Czesc z nich to jeszcze filmy robione przez przodkow czyli Ojca i Dziadka. Ostatnio wpadlem na pomysl (nadmiar wolnego czasu) zeby to troche uporzadkowac i skatalogowac, poskanowac itp. No i tu pojawil sie problem. Wiekszosc filmow byla zwinieta w dosc ciasna rolke (emulsja do wewnatrz) bo tak sie niestety kiedys robilo. Teraz trzeba je pociac na odcinki po 6 klatek, zeby wlazly do ramki scannera. Za cholere niemoge znalezc jakiejs przyzwoitej metody zeby je choc troche wyprostowac. Robi sie sprezynka i wlozenie tego w ramke bez zostawienia sladow paluchow graniczy z cudem. Moze ktos ma jakis pomysl? Probowalem nawet moczyc i suszyc ponownie ale efekt mizerny no i troche za duzo tego. Kupno sensownych rekawiczek do pracy z negatywami tez nie jest proste. Kupilem jakies g... chyba grubsze od spawalniczych wiec uchwycenie filmu jest troche "akrobatyczne"
Pozdrowionka,
Janusz
prostowanie negatywów/slajdów
Docisnąć klatki do płyty skanera szybką.
Szybka nie może miec wad optycznych.
Używam szybek od ramki na klatki od powiększalnika.
Aby nie porysować szybką płyty skanera brzegi szybki zabezpieczyc np. folią, taśmą. Uważać na kurz!